Życie w UK
Śmierć na torze
24-godzinny wyścig Le Mans toczył się w cieniu tragedii od samego startu. Ledwo 10 minut po starcie Allan Simonsen wypadając z toru uderzył w bandę bezpieczeństwa.
Aston Martin nadawał się tylko na złom, a kierowca został natychmiast przewieziony do centrum medycznego przy torze. Tam, stwierdzono zgon Duńczyka, dla którego był to siódmy start w Le Mans. Ta śmierć jednak nie przerwała jubileuszowej, 90-tej edycji prestiżowego rajdu. Z końcowego triumfu mogła cieszyć się ekipa Audi Sport Team Joest, dla której był to czwarty z kolei, a 12. w historii triumf w Le Mans. Dla niemieckiego teamu jechali Duńczyk Tom Kristensen (w sumie dziewięć razy stawał na najwyższym stopniu podium), Szkot Allan McNish (trzy razy najlepszy) i Francuz Loic Duval (to jego pierwszy triumf). Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął zespół Toyoty, w składzie Sebastien Buemi, Anthony Davidson i Stephane Sarrazin, a na najniższym stopniu podium stanął drugi zespół Audi: Marc Gene, Lucas di Grassi i Oliver Jarvis.