Praca i finanse
Słabo wykształceni Brytyjczycy najmocniej ucierpią po wyjście UK z UE – a to właśnie oni głosowali za Brexitem!
Fot: Pixabay
Jak wynika z badań w słabiej wykształconych Brytyjczyków, którzy wykonują proste prace przemysłowe, najbardziej uderzy Brexit. Jest to o tyle paradoksalne, że to właśnie oni głosowali za opuszczeniem struktur unijnych! Sami sobie zgotowali ten los…
Według raportu mężczyźni z kwalifikacjami GCSE lub poniżej ich są bardziej skłonni do pracy w branżach skrajnie zagrożonych nowymi barierami handlowymi z UE, które pojawią się po twardym Brexicie. W raporcie stwierdzono, że produkcja odzieży, sprzętu transportowego, samochodów oraz sektory chemiczny i farmaceutyczny są pośród najbardziej "narażonych" na konsekwencje rozwodu Londynu z Brukselą, jeśli nie uda się wypracować porozumienia. Powód? Banalnie prosty – te branże polegają głównie na sprzedaży swojej produkcji do krajów UE.
Bezrobocie w Polsce i Wielkiej Brytanii wynosi tyle samo i jest o połowę niższe w Unii Europejskiej
"Jeśli wzrosną bariery w handlu z UE to niektóre sektory gospodarki będą dotknięte bardziej niż inne" – komentowała Agnes Norris Keiller, współautorka raportu Instytutu Studiów Fiskalnych."Części sektora produkcyjnego najprawdopodobniej ucierpi najmocniej. W rezultacie miejsca pracy lub płace mężczyzn o niskich kwalifikacjach będą szczególnie zagrożone. Są to pracownicy, którzy najprawdopodobniej będą mieli trudności z przystosowaniem się i znalezieniem innej pracy" – konkluduje.
Co ciekawe dane z Ipsos Mori sugerują, że większość brytyjskich mężczyzn, będących przedstawicielami klasie robotniczej głosowała za wyjście UK z Unii. Czy jednak można z czystym sumieniem ich winić? Przecież po części to wina polityków, któzy zmanipulowali opinię publiczną kłamstwami o Brexicie. Konsekwencje ich działań poniosą zwykli pracownicy… Dodajmy, że ten szokujący raport pojawił się zaledwie dzień po tym, jak Nissan ostrzegł, że Brexit będzie miał "poważne implikacje" dla fabryki samochodów w mieście Sunderland.
Japońska firma zatrudniająca około 8000 osób w UK stwierdziła, że zawieszenie działalności w jednolitym rynku UE i unii celnej oraz dalsze działanie w ramach zasad Światowej Organizacji Handlu byłoby szkodliwe dla jej funkcjonowania.
Łącznie 14% pracowników w Wielkiej Brytanii, czyli 3,7 miliona, jest zatrudnionych w branżach, które IFS klasyfikuje jako "bardzo narażone". Według obecnych szacunków tracą ponad 5% swojej wartości, jeżeli handel z UE był oparty na zasadach WTO w wyniku twardego Brexitu.