Styl życia
Skok „Schlieriego” do historii
Kolejny konkurs i następna wygrana fenomenalnego Austriaka – tegoroczny Puchar Świata to spektakl Gregora Schlierenzauera, który skacze od zwycięstwa, do zwycięstwa.
W czeskim Harrachovie „Schlieri" pobił wreszcie rekord świata w liczbie wygranych konkursów należący do Fina Mattiego Nykaenena. Wygrywając oba niedzielne konkursy (w sobotę skoczkom przeszkadzał wiatr, wiejący z prędkością nawet 10 m/s), odniósł swój 47. i 48. triumf w karierze. Oczywiście, jest liderem klasyfikacji generalnej, z olbrzymią wręcz przewagą nad Andersem Bardalem z Norwegii. Na mamuciej skoczni nieco słabiej zaprezentowali się Polacy. Tradycyjnie, w czołowej dziesiątce zameldował się Kamil Stoch. Lider biało-czerwonych w porannym konkursie był dziewiąty, a w południe lądował jako ósmy. Więcej można było spodziewać się po Macieju Kocie, który w kwalifikacjach oddał drugi najdłuższy skok – dwukrotnie uplasował się na 16. pozycji.