Styl życia
Skandal na Heathrow – obsługa “prześladowała” karmiącą matkę w toalecie
Skandaliczne zachowanie obsługi lotniska na londyńskim Heathrow – pracownicy portu lotniczego zawstydzili karmiącą piersią matkę w toalecie. Mężczyzna z obsługi poszedł za nią do toalety i w trakcie karmienia po prostu otworzył drzwi.
Sophie McBain szukała jakiegoś dyskretnego miejsca na lotnisku Heathrow, aby nakarmić swoje 10-miesięczne dziecko. Czekał ją długi lot do Nowego Jorku. Zwróciła się do obsługi lotniska. Zaproponowano jej udanie się do pokoju przeznaczonego do zmieniania pieluszek, ale Brytyjka nalegała na miejsce, które zapewni jej nieco więcej intymności
Pełzająca bestia: Ofiara tego pytona nie miała cienia szans na przeżycie! [wideo]
Kobieta wraz ze swoim dzieckiem udała się więc do prywatnej toalety. Tam w spokoju miała nakarmić swoje dziecko, ale ten intymny moment został przerwany przez pracownika lotniska. Mężczyzna otworzył drzwi i upomniał ją aby następnym razem zamknęła drzwi albo "robiła to" poza głównym terminalem. Z ciągle nagą piersią Sophie poczuła się fatalnie.
"Czułam się bardzo zawstydzona" – komentowała później kobieta. "Czy lotnisko nie mogło wysłać do mnie kobiety?". McBain wystosowała odpowiednią skargę i na odpowiedź ze strony Heathrow nie trzeba było długo czekać. Lotnisko tłumaczyło się, że "męska obsługa toalet jest normalną praktyką" i "do tej pory nikt nie narzekał". Dodano również, że najście pracownika "nie było w pełni jego winą".
Dear @HeathrowAirport @yourHeathrow It’s shameful that in 2018 you don’t provide dedicated nursing rooms to mothers! Public toileta are not suitable places to feed a baby or pump. @SEMcBain @SadiqKhan #breastfeeding #LondonIsOpen #London #Heathrow
— Trips Reddy (@tripsy) January 23, 2018
I was really uncomfortable and needed to do this. I didn’t hear someone knock, & after they were kept waiting they asked a staff member to unlock the door for them. A male attendant came, unlocked the door and while I was still attached to a machine with my breasts out…
— Sophie McBain (@SEMcBain) January 21, 2018
Mężczyzna został zastrzelony przez… własnego psa!
McBain musiała ponownie tłumaczyć dlaczego uważa, że to, co się stało mogło być dla każdej kobiety mocno nieprzyjemne. "Aby wyjaśnić dlaczego tak się poczułam wyobraźcie sobie gdyby ktoś wszedł do toalety, gdybyście się właśnie załatwiali i ze spokojem powiedział, że spodnie macie na wysokości kostek i blokujcie kolejkę" – obrazowo wyjaśnia kobieta.
Koniec końców skończyło się na kolejnych przeprosinach. Heathrow wzięło odpowiedzialność za ten nieprzyjemny incydent, ale Sophie McBain nie ma wątpliwości, że nijak to nie rozwiązuje problemu, który dotyka kobiety na całym świecie.