Życie w UK

„Sentyment najważniejszy”. Czy imigranci wiedzą, gdzie jest ich ojczyzna?

Wybierając prezenty dla bliskich, pakując świąteczne paczki, wysyłając kartki z życzeniami, zapewne częściej niż na co dzień wspominamy dom – ten rodzinny, miejsce w którym dorastaliśmy. Czy jednak mieszkając dłuższy czas poza granicami kraju, powinniśmy nazwać swoją ojczyzną Polskę? Członkowie facebookowej grupy Mieszkamy w Londynie zastanawiają się, czy sami możemy wyznaczać granice własnej ojczyzny, czy raczej liczy się “sentyment do korzeni”.

„Sentyment najważniejszy”. Czy imigranci wiedzą, gdzie jest ich ojczyzna?

Jeden z poczytniejszych na Wyspach dzienników rozpętał ostatnio burzę, publikując doniesienia o tym, jakoby rząd zaniżał imigracyjne statystyki nie uwzględniając w nich dzieci imigrantów, które urodziły się już w Wielkiej Brytanii. Zdaniem dziennikarzy „Daily Express”, mimo że w świetle prawa są obywatelami brytyjskimi, osoby te należy w dalszym ciągu zaliczać do grona imigrantów. Gazeta nie precyzuje, w którym pokoleniu można odczepić sobie łatkę “obcego” i zacząć nazywać Wielką Brytanię swoją ojczyzną.

Artykuł sprowokował lawinę komentarzy. Również użytkownicy Facebooka postanowili wypowiedzieć się, czym dla nich jest ojczyzna. Temat na Mieszkamy w Londynie poruszył Paweł Olszański zdając trudne pytanie: „Czy ojczyzna jest tam gdzie umarli nasi dziadkowie, czy tam gdzie urodziły się nasze dzieci?”.

Dla niektórych odpowiedź była prosta. „Ojczyzna jest jedna” – stwierdza kategorycznie Sla Wo. Podobne zdanie ma Małgorzata, która przekonuje, że: „naszą ojczyzną jest ojczyzna naszych przodków i to samo powiedzą nasze dzieci”. Z kolei Arek twierdzi, że „bez względu na wszystko liczy się sentyment do korzeni”.

Pojawiały się głosy, że miejsce nazywane przez nas ojczyzną nie jest związane z przeszłością, ale raczej teraźniejszością. „Twój dom nie tam gdzie śpisz, ale gdzie serce Twoje” – przekonuje Anna Maria. Z kolei Mario twierdzi, że bardziej niż konkretne miejsce liczy się to, gdzie aktualnie przebywa nasza rodzina.

Użytkowników Mieszkamy w Londynie bardziej niż ich własne dylematy w tej kwestii, zastanawia jednak, jak kraj swoich przodków postrzegać będą ich dzieci. „[…] wszystko zależy od wychowania. Jeśli dzieci urodzone tutaj i mieszkające będą wychowane (co z założenia jest bardzo trudne) w duchu patriotycznym , będą znały polską historię, literaturę tradycje i będą miały więź emocjonalną z krajem rodziców to będą miały dwie ojczyzny. A do której większą to zależy od rodziców i od nich samych” – pisze Wojciech . „Naszą ojczyzną jest Polska, a który kraj nasze dzieci będą nazywać ojczyzną zależeć będzie od nich samych. Pozwólmy im decydować” – apeluje jednocześnie Magda.

Błahe z pozoru pytanie nie bez powodu zaprząta głowy imigrantów i trafia na pierwsze strony gazet. W dobie swobodnego poruszania się pomiędzy wybranymi państwami europejskimi i możliwości decydowania, który kraj będziemy nazywać domem, być może pojęcie ojczyzny również należałoby uaktualnić? „[…] rzeczywistość jest taka, ze jesteśmy tu od x lat i duża cześć z nas nie będzie wracać. Natomiast dla naszych dzieci tu urodzonych ojczyzna jest Wielka Brytania, nie Polska. Pytanie brzmi, czy ważniejsze jest to co przed nami, czy to co za nami” – twierdzi Olszański.

author-avatar

Przeczytaj również

Trwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieOrędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj