Praca i finanse
Seks? Na zdrowie!
Naukowcy potwierdzają, że seks jest po prostu zdrowy! Badacze z Wielkiej Brytanii wykazali, że mężczyźni mający 3 orgazmy lub więcej tygodniowo są w 50 % mniej narażeni na ryzyko śmierci wskutek choroby wieńcowej.
Naukowcy z Uniwersytetu z Bristolu i Belfastu sugerują, iż seks może być stosowany w zapobieganiu zawałom serca i wylewom jako jedno z zaleceń lekarzy, aby być aktywnym fizycznie przez co najmniej 20 minut 3 razy w tygodniu.
Aktywność seksualna wymusza w naturalny sposób trening mięśni dna miednicy, co w przyszłości może minimalizować problemy z nietrzymaniem moczu.
Podczas seksu nasz oddech przyspiesza, serce bije szybciej, przez co organizm jest bardziej dotleniony. Podczas łóżkowych igraszek wzmacniają się nasze mięśnie i nasz układ odpornościowy dzięki zwiększonemu wydzielaniu ciał odpornościowych (IgA – immunoglubuliny, limfocyty T).
Potwierdzili to badacze z Uniwersytetu Wikkes-Barre. Jeśli chodzi o kwestię zdrowia psychicznego wyniki są również bardzo zadowalające. Seks powoduje, że się odprężamy, dotyk ukochanej osoby, pocałunki i pieszczoty wywołują same przyjemne doznania.
Seks wyzwala falę hormonów, tzw. endorfin (hormonów szczęścia), dzięki którym czujemy euforię oraz redukujemy poziom stresu.
Są również doniesienia naukowe o poprawie snu, na to wpływ ma wytwarzana podczas stosunku oxytocyna, która również bierze udział w tworzeniu więzi i budowaniu zaufania w związku.
Dane naukowców z Uniwersytetu of Texas dzięki przeprowadzonym badaniom stwierdzili, iż osoby regularnie współżyjące seksualnie mają dobrze ugruntowane poczucie własnej wartości, a seks sprawia, że czują się lepiej.
Wszystkie te naukowe doniesienia potwierdzają, że seks ma same plusy, pod warunkiem jednak, że uprawiamy go z ukochaną osobą i jest to połączone z uczuciem i miłością.
Urszula Kaźmierska
edukator seksualny, specjalista zdrowia fizycznego, PCZS Londyn