Styl życia

Seks i Graham Masterton kontra żona polityka Partii Konserwatywnej

Graham Masterton – znany brytyjski pisarz, miłośnik Polski i Polaków, który w latach 70. “odczarowywał” tabu związane z seksem, a jego poradnik jak czerpać więcej przyjemności z seksu rozszedł się w ponad 2-milionowym nakładzie i wciąż świetnie się sprzedaje – został w brytyjskim tabloidzie “Daily Mail” nazwany przez dziennikarkę “seksistą”. Z jakiego powodu?

Seks i Graham Masterton kontra żona polityka Partii Konserwatywnej

Otóż dziennikarka “Daily Mail” odgrzebała wydany w 1975 roku poradnik seksuologiczny dla kobiet pt. “How to drive your man wild in bed” (“Jak doprowadzić do szaleństwa w łóżku twojego mężczyznę”). W komunistycznej Polsce ukazał się on pod tytułem “Magia seksu” i – uwierzcie – narobił zamieszania w całym szaro-burym PRL-u, przełamując tabu związane z seksem.

Co tak bardzo oburzyło Sarah, że zwyzywała Grahama Mastertona od szowinistów i zechciała poświęcić dużo czasu na dokładną analizę każdej wydrukowanej linijki? Wściekłość feministki wywołały następujące zdania: „Udane życie seksualne nie jest umiejętnością, z którą się rodzisz, podobnie jak nie jest nią sztuka gotowania, szydełkowania czy stenografowania” oraz „Dlaczego nie ukryjesz erotycznego liściku razem z kanapkami, które mu robisz do pracy?”. Dlaczego z taką zawziętością felietonistka kojarzonego bardziej z roznegliżowanymi celebrytkami niż opisami życia w celibacie “Daily Mail” zaatakowała autora najpopularniejszego w Europie poradnika? Może warto wiedzieć, że Sarah Vine jest żoną… Michaela Gove’a, brytyjskiego parlamentarzysty z Partii Konserwatywnej, który piastuje stanowisko sekretarza Departamentu Edukacji w Izbie Gmin.

Nikogo nie szkalując i nie obrażając – nie jesteśmy przecież “Daily Mail” tylko “Polish Express” – liczba skarg o molestowanie seksualne wzrosła w Departamencie Edukacji – odkąd fotel sekretarza objął konserwatywny polityk o 200 proc. Ale to tylko taka dygresja, a nie insynuacja. “Magię seksu” napisano czterdzieści lat temu. Normy obyczajowe i społeczne wyglądały zupełnie inaczej niż w 2015 roku, a jednak znalazł się wtedy śmiałek, który dowcipnie i przystępnie pokazywał kobietom, że ich rola to nie tylko gotowanie, rodzenie dzieci i szydełkowanie. Graham Masterton sam stwierdził, że ta książka zrobiła więcej dobrego dla seksualnego wyzwolenia i praw kobiet, niż jakakolwiek inna przed nią. – Oczywiście, dzisiaj nie użyłbym już takich fraz – dodaje autor.

Jak brzmiała dowcipna odpowiedź Grahama Mastertona dla “Daily Mail”? Przeczytajcie sami!

“Sarah Vine ma prawo krytykować seksizm, który w 1970 roku był pewną społeczną normą. Mój erotyczny poradnik “How to drive your man wild in bed” sprzedał się w liczbie ponad 2 milionów egzemplarzy i nadal świetnie się sprzedaje, ale napisałem go właśnie po to, żeby kobiety czerpały z życia więcej przyjemności niż tylko z gotowania czy szydełkowania. Jestem pełen skruchy. Dodam, że jedna z moich koleżanek jest znanym prozaikiem, kolejna szefem firmy budującej sieci wodociągowów w Polsce , a jeszcze inna jest ekspertem technologii satelitarnej. Obiecuję odpowiednio wszystko skorygować w późniejszych przyszłych wydaniach “How to drive your man wild in bed”. Z poważaniem, Graham Masterton”

 

ilo

author-avatar

Przeczytaj również

34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda bill
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj