Praca i finanse
Sąsiadka odgryzła kobiecie kawałek twarzy w kłótni o… pożyczone mleko!
Matka czworga dzieci musiała poddać się operacji zrekonstruowania policzka po tym, jak jej sąsiadka odgryzła jej kawałek twarzy. Powodem zajścia było… pożyczone mleko.
Tragicznie mogła się skończyć sąsiedzka kłótnia w Hull, we wschodnim Yorkshire między Danniellą Farrow, a Hazel Gill. Danniella Farrow i jej 13-letnia córka pomagała w przeprowadzce koleżanki. Gdy po skończeniu pracy poprosiła o filiżankę kawy, jej koleżanka wysłała 13-latkę po mleko do swojej sąsiadki.
Manchester: Wepchnęła mężczyznę pod tramwaj! Zginął na miejscu
Farrow powiedziała, że Hazel Gill wyszła z domu "wymachując rękami" i wyglądała na wyjątkowo zdenerwowaną. Krzyczała przy tym: "ktoś stukał w moje drzwi". Poszkodowana powiedziała, że podczas ataku widziała, jak Gill wpatruje się w nią z nienawiścią i zaraz potem odgryzła kobiecie kawałek policzka zostawiając w nim wielką dziurę.
"Nigdy nie widziałam wcześniej tej kobiety. Podczas szamotaniny widziałam tylko jej oczy skierowane na mój lewy policzek. To stało się strasznie szybko" – relacjonowała poszkodowana. Farrow powiedziała też, że nie była w ogóle świadoma tego, co się stało, dopóki jej córka jej córka nie zaczęła krzyczeć. Kobieta powiedziała: "jestem oszpecona na całe życie. Każdego dnia muszę sobie przypominać to, co się stało"
Hazel Gill przyznała się w sądzie do zarzucanych jej czynów, ale twierdziła, że działała w samoobronie. W rezultacie sąd uwierzył w jej słowa i zarówno Gill jak i jej syn (również oskarżony) wyszli na wolność.
"Jestem zniesmaczona faktem, że osoba, która mi zrobiła taką krzywdę, wyszła na wolność bez poniesienia kary. Wszystko się już skończyło, ale ja będę musiała żyć z tym do końca swoich dni. Nie znałam nigdy wcześniej tej kobiety, ale teraz ona będzie ze mną przez cały czas" – powiedziała rozgoryczona Danniella Farrow komentując wyrok sądu.
Podczas procesu Hazel Gill powiedziała, że wyszła z domu, ponieważ ktoś wielokrotnie stuka ł w jej drzwi wejściowe. "Ja i mój syn przez cały czas mówiliśmy prawdę. Gdybym mogła zrobić coś innego tamtej nocy, to zrobiłabym to, ale wtedy walczyłam o swoje życie. Wszystko to z powodu mleka o godzinie 11 w nocy" – powiedziała Gill. "Gdy obróciłam się, zostałam kilkukrotnie uderzona w głowę" – dodała Gill.
Z OSTATNIEJ CHWILI: Strzelanina na dworcu w Monachium! Są ranni
Zeznała, że jej reakcja była odpowiedzią na agresję ze strony "blondwłosej kobiety". Powiedziała też: "sprawiedliwości stało się zadość. Jestem niewinna".