Życie w UK

„Saldo migracji to PR-owa porażka konserwatystów”. Cameron odniósł sukces, ale o tym nie wie?

Temat imigracji plasuje się nieodmiennie w pierwszej trójce najważniejszych problemów, których rozwiązanie partyjni liderzy prezentują w każdej przedwyborczej debacie. Najmniej chętnie swoimi pomysłami dzielą się przedstawiciele Partii Konserwatywnej, której lider na początku obecnej kadencji złożył obietnicę redukcji salda migracji do „dziesiątków tysięcy”, której spektakularnie nie dotrzymał. Jak przekonuje jednak pracownia Migration Watch, to fiksacja na punkcie różnicy pomiędzy liczbą osób przyjeżdżających do UK i opuszczających Wyspy jest prawdziwą porażka Camerona, a nie rzeczywisty wpływ imigrantów na brytyjską gospodarkę.

„Saldo migracji to PR-owa porażka konserwatystów”. Cameron odniósł sukces, ale o tym nie wie?

Jak wykazali eksperci z oksfordzkiego Migration Watch, w ciągu ostatnich pięciu lat do Wielkiej Brytanii przyjechało mniej imigrantów niż za rządów laburzystów w latach 2005 – 2010. Największy napływ przyjezdnych z Europy miał miejsce bezpośrednio po wstąpieniu do UE nowych krajów członkowskich, czyli po roku 2004. Kiedy do władzy doszli konserwatyści, największa fala niewykwalifikowanych pracowników z Europy Wschodniej zdążyła już przez Wyspy przetoczyć, a liczba przyjezdnych, w porównaniu do poprzednich pięciu lat, zmniejszyć o 16 procent, czyli 117 tys. osób rocznie.

Kolejną kartą, którą mógłby zagrać sztab wyborczy konserwatystów jest fakt, że na przestrzeni ostatnich pięciu lat liczba obywateli państw Europy Wschodniej przybywających na Wyspy w poszukiwaniu pracy, w porównaniu z latami 2005 – 2010, zmniejszyła się o 35 procent. W górę poszybowały natomiast statystyki imigrantów z krajów „starej” Unii – Włoch, Hiszpanii i Portugalii, których populacja wzrosła o 41 procent.

Analitycy Migration Watch podkreślają również, że brytyjski wzrost gospodarczy nadal w dużej mierze spoczywa na barkach napływowej wykwalifikowanej siły roboczej, a taką grupę stanowią właśnie przyjezdni z południa. Wzrost ich liczby nie hamuje zatem rozwoju, a wręcz przeciwnie – napędza sektor biznesowy i przemysłowy.

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj