Życie w UK
Rząd rozważa możliwe scenariusze na wypadek drugiej fali. Czy Londyn zostanie odcięty?
Fot. Getty
Boris Johnson wraz z Kanclerzem Skarbu Rishim Sunakiem ma prowadzić spotkania, na których politycy rozważają możliwe scenariusze na wypadek drugiej fali zachorowań. Władze przygotowują plan odcięcia stolicy od reszty kraju, jeśli rozwój epidemii będzie zbyt szybki.
Jak informuje „The London Economic”, burmistrz Londynu wystosował pismo do premiera UK, w którym wyraża swoje „wielkie zaskoczenie” w związku z planami zamknięcia stolicy w przypadku niepokojącego wzrostu liczby zakażeń.
Plan odcięcia Londynu w przypadku drugiej fali zachorowań
Z kolei „The Times” donosi, że Boris Johnson odbył w środę specjalną sesję z Kanclerzem Skarbu Rishim Sunakiem, aby przeanalizować możliwe scenariusze na wypadek drugiej fali. Brane pod uwagę środki mają obejmować lockdown w Londynie, z autostradą M25 działającą jako „bariera” wokół stolicy, odcinająca miasto od reszty kraju.
W liście do Borisa Johnsona od Sadiqa Khana i od przewodniczącego londyńskiego councilu, Petera Johna, napisano, że autorzy listu z wielkim zdziwieniem przeczytali w niedzielnych gazetach o ubiegłotygodniowych analizach przeprowadzonych przez premiera i kanclerza, dotyczących możliwych scenariuszy na wypadek drugiej fali zachorowań – między innymi w stolicy.
Kto nie musi nosić maseczki w Anglii – ZOBACZ WIDEO:
W liście czytamy między innymi: „Według doniesień medialnych w planach pojawiło się wykorzystanie M25 jako pierścienia kwarantannowego – skutecznie odcinającego miasto. Jesteśmy zaskoczeni, że tak daleko idące plany awaryjne zostały omówione i przetestowane bez udziału i świadomości władz Londynu. Jest to całkowicie nie do przyjęcia i jest to obraza Londynu i Londyńczyków”.
Lockdown w Londynie – rzecznik premiera nie dementuje doniesień
Rzecznik Borisa Johnsona, James Slack, powiedział w poniedziałek, że ministrowie mają prawo wprowadzić lockdown w Londynie. Rzecznik wyjaśnił, że tzw. Contain Strategy – strategia walki z epidemią w UK zaprezentowana jeszcze w lipcu – „daje możliwość wprowadzenia uprawnień władzy do ograniczenia przemieszczania się ludzi i potencjalnie też zamknięcia lokalnych sieci transportu”. Wyjaśnienia rzecznika pojawiły się w następstwie doniesień „Sunday Times” o możliwości odcięcia całego Londynu przy użyciu autostrady M25 jako „barykady” wyznaczające obszar zamknięty i odcinającej objętą kwarantanną stolicę od reszty kraju.
Nie wiadomo jeszcze, jak lockdown w Londynie miałby wyglądać w detalach, spekuluje się jednak o wprowadzeniu zakazu opuszczania i wjeżdżania do miasta oraz o ograniczeniach w poruszaniu się po mieście, a także o ograniczeniach dotyczących spotykania się z osobami, z którymi się nie mieszka. Być może też lockdown w Londynie byłby podobny do tego, który wprowadzono już z końcem lipca w północno-zachodniej Anglii.