Praca i finanse
Rząd Borisa Johnsona nie dotrzyma obietnicy wyborczej podniesienia National Living Wage do 10,5 funtów?
Nowy rząd Borisa Johnsona został oskarżony o wycofywanie się ze swojej obietnicy wyborczej dotyczącej podniesienia stawki National Living Wage do 10,5 funta za godzinę.
Aby zaskarbić sobie głosy wyborców o niskich zarobkach i odciągnąć ich od Partii Pracy, rząd Borisa Johnsona obiecał im wzrost płacy minimalnej o 4 000 funtów rocznie przez podwyżkę stawki National Living Wage do 10,5 funta za godzinę.
Polecane: Kanclerz skarbu zapowiedział wzrost National Living Wage do 10,5 funta za godzinę [wideo]
Po raz pierwszy poinformował o tym Sajid Javid na konferencji konserwatystów we wrześniu, a obietnica została podtrzymana w manifeście wyborczym partii przed wyborami 12 grudnia. Kanclerz skarbu powiedział podczas konferencji, że podwyżka National Living Wage uczyni z Wielkiej Brytanii pierwszą wiodącą gospodarkę, która „skończy z niskimi płacami całkowicie”.
Wtedy też Javid zapowiedział podwyżkę stawki minimalnej z 8,21 funta do 10,50 funta za godzinę w ciągu następnych pięciu lat. Niestety w czwartkowym przemówieniu królowej Elżbiety (Queen’s Speech) ujawniono, że nowy rząd spełni swoją ambitną obietnicę tylko wtedy, gdy „pozwolą na to warunki ekonomiczne”.
Z tego, co wiemy, Brexit – nawet jeśli wyjście z UE nastąpi z umową – pociągnie za sobą spadek gospodarczy, dlatego biorąc ten fakt pod uwagę, wzrost płacy minimalnej staje się mrzonką, czy może raczej obietnicą bez pokrycia.
Jak powiedział kanclerz skarbu w Gabinecie Cieni:
– To zdumiewające, że zobowiązanie dane przez kanclerza w czasie wyborów w sprawie płacy minimalnej przetrwało mniej niż tydzień.
Przeczytaj też: Królowa otworzyła nową sesję parlamentu: Brexit i NHS znalazły się w centrum przemówienia Elżbiety II