Praca i finanse

Rynek pracy w UK: Niepokojąco rośnie liczba krótkoterminowych kontraktów. Na Wyspach zagrożone są prawa pracowników?

Fot. Getty

Rynek pracy w UK: Niepokojąco rośnie liczba krótkoterminowych kontraktów. Na Wyspach zagrożone są prawa pracowników?

Uber4

W ciągu ostatnich trzech lat dynamicznie rozwijający się rynek prac tymczasowych w Wielkiej Brytanii zwiększył się ponad dwukrotnie. Obecnie na kontraktach krótkoterminowych pracuje już 4,7 miliona osób – jak wynika z raportu ujawniającego drastyczny wzrost niepewności zatrudnienia w UK.

Brytyjski rynek pracy przechodzi obecnie gwałtowne zmiany – już jedna na dziesięć osób w wieku produkcyjnym pracuje w strefie tzw. gig economy, czyli jest zatrudniona w ramach krótkoterminowego kontraktu. W 2016 roku kontraktów tego typu było dwa razy mniej.

Naukowcy z University of Hertfordshire we współpracy z organizacją TUC przeprowadzili badanie, które ujawniło, w jaki sposób boom na usługi firm typu Uber czy Deliveroo, wpłynął na rewolucję rynku pracy. Raport ostrzega, że obecnie obowiązujące ​​prawa pracowników nie nadążają za dynamicznymi zmianami rynku, na którym coraz trudniej o stałość zatrudnienia – a co za tym idzie – trudniej też o płynność finansową pracowników. W badaniu wzięło udział 2235 mieszkańców Wielkiej Brytanii w wieku od 16 do 75 lat.

Zobacz także: Polak opowiada, jak wygląda praca kierowcy ciężarówki w UK [wideo]

Frances O’Grady, sekretarz generalna TUC, powiedziała, że ​​eksplozja gospodarki opartej na tymczasowości zatrudnienia pokazuje, że ​​ludzie pracujący muszą wciąż toczyć walkę, by związać koniec z końcem: – „Świat pracy szybko się zmienia, a ludzie pracujący nie mają należytej ochrony. Ogromne rzesze są zmuszane do podejmowania pracy, która jest luźna i niepewna (…) zbyt często widzieliśmy u Ubera, że ​​pracownikom odmawia się ich praw i są traktowani jak jednorazowa siła robocza”.

Na podstawie odpowiedzi osób badanych stwierdzono, że liczba dorosłych w wieku produkcyjnym, którzy pracują przynajmniej raz w tygodniu dla firm takich jak Uber, wzrosła ponad dwukrotnie – z 4,7 proc. (2,3 mln pracowników) w 2016 roku, do 9,6 proc. (4,7 mln pracowników) dzisiaj.

O tym się mówi: Połowa pracowników w UK „boi się, że straci pracę” do końca 2019 roku

Badanie wykazało także, że w obliczu dynamicznego rozwoju i wzrostu liczebności firm z branży zaawansowanych technologii oraz firm z Doliny Krzemowej, nawet jedna na siedem osób (około 7,5 mln pracowników) w pewnym momencie swojego życia pracowała online, za pośrednictwem platform cyfrowych, które bardzo często opierają się właśnie na krótkoterminowych, zadaniowych kontraktach.

W badaniu wzięto pod uwagę płatne zadania wyszukiwane za pośrednictwem stron internetowych lub aplikacji. Badanie nie objęło jednak takich form zarabiania pieniędzy, jak wynajem nieruchomości na platformach typu Airbnb czy sprzedaż towarów online.

Czytaj też: Emigracja zarobkowa: Czy jeszcze warto przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii?

Badanie pokazało m.in., że młodsi pracownicy częściej podejmują się zadań wyszukiwanych online i opartych na krótkoterminowych zleceniach – prawie dwie trzecie osób pracujących w ten sposób (co najmniej raz w tygodniu) jest w wieku od 16 do 34 lat. Ponadto, z analiz wynika również, że mężczyźni częściej niż kobiety podejmują tego typu pracę.

Mimo że ogólne zatrudnienie w Wielkiej Brytanii osiągnęło rekordowy poziom 32,75 mln, od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku, ekonomiści uważają jednak, że rynek pracy staje się coraz bardziej niepewny dla coraz większej liczby osób.

 

Pozytywnym efektem nagłaśniania problemu tymczasowości zatrudnienia i braku dostatecznej ochrony prawnej dla pracowników krótkoterminowych, jest fakt, że rośnie liczba spraw sądowych toczonych między firmami, działającymi w sferze gig economy, a związkami zawodowymi.

Nie przegap: Wielka Brytania poszerza listę imigrantów, których najbardziej potrzebuje na rynku pracy. Zobacz, jakie to zawody

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj