Rosyjskie bombowce mogące transportować broń atomową tuż pod granicami Wielkiej Brytanii

Dwa rosyjskie bombowce dalekiego zasięgu zauważono tuż przy granicy brytyjskiej przestrzeni powietrznej. Spowodowało to natychmiastową reakcję ze strony RAF.

Do incydentu doszło w środę nad kanałem La Manche, jednak Ministerstwo Obrony nie poinformowało o tym od razu. Żeby eskortować rosyjskie samoloty do bezpiecznej strefy, natychmiast poderwano dwa myśliwce typu Typhoon.

„To bardzo niebezpieczne. Cywilne loty do Wielkiej Brytanii musiały zmienić trasę. Rosjanie lecieli z wyłączonymi transporderami, więc tylko radary wojskowe mogły je zobaczyć. Jeszcze nigdy nie doleciały tak daleko na południe” – mówi źródło, cytowane przez agencję Reuters.

Bombowce TU-95 są zdolne przenosić broń atomową, jednak rosyjski ambasador, jest zdania, że należy to wydarzenie potraktować jako przypadkowy incydent. „Rosyjskie samoloty były na rutynowym patrolu nad Oceanem Atlantyckim, dlatego zaniepokojenie ze strony Brytyjczyków jest niezrozumiałe” przekonuje w oświadczeniu Alexander Yakovenko.

Od czasu aneksji Krymu przez Rosję liczba incydentów z udziałem samolotów rosyjskich i NATO wzrosła trzykrotnie. W zeszłym roku NATO przeprowadziło 100 akcji tego typu, jednak w większości dotyczyły one przestrzeni powietrznej w okolicy republik nadbałtyckich.