Życie w UK

Romantyczna Wielka Brytania

Za najromantyczniejsze miejsce od lat uważa się Paryż, może już czas zweryfikować ten stereotyp. Zwłaszcza, że to właśnie Brytyjczycy przyczynili się do rozsławienia jednego z „najromantyczniejszych” dni w roku – Walentynek.

Święto Walentego, patrona zakochanych, w Wielkiej Brytanii czci się już od Średniowiecza. 14 luty jest szczególnym dniem – według tradycji brytyjskiej ptaki zaczynają wtedy łączyć się w pary. Święto to było w Średniowieczu znakomitym pretekstem do różnego rodzaju wróżbiarskich zabaw. Jedna z nich polegała na wybieraniu z kapelusza losu, który zawierał imię wybranki lub wybranka. Przez następny tydzień należało chodzić z wylosowaną karteczką przyczepioną do ramienia. Mniej prześmiewczy zwyczaj polegał na ofiarowaniu przez mężczyznę kawałka swojego ubrania kobiecie, w której był zakochany. Wystawiał się on wtedy na łaskę i niełaskę wybranki, która mogła przyjąć podarek lub go odrzucić. Jej decyzja oddawała stopień sympatii, jaką obdarzała swojego adoratora. Obecnie wróżby te brzmią dla nas raczej egzotycznie. W Walentynki ograniczamy się raczej do obdarowywania drobnymi upominkami swoich „sympatii” lub wysyłania anonimowych liścików. Dobrym zwyczajem stały się również wyjścia do lokali sprzyjających swoją atmosferą parze zakochanych, a także spacery w urokliwych po urokliwych miejscach.

Gdzie spędzić Walentynki?
Czy w takim razie Wielka Brytania jest w stanie zaoferować nam w ten szczególny dzień ciekawe spędzenie czasu? Jeśli dopisze nam szczęście i trafimy w Londynie na bezdeszczową pogodę, możemy z powodzeniem skorzystać z drugiej ze zwyczajowych opcji i wybrać się na przechadzkę nad brzegiem Tamizy. Trasa prowadzi od metra Westminster, przez most na drugą stronę rzeki i wzdłuż niej, aż do Millenium Bridge. Po drodze można podziwiać wiele atrakcji, takich jak: Big Ben, karuzelę London Eye (na niej ma się pojawić z okazji Walentynek specjalna „kapsuła kupidyna”), budynek National Film Theatre, muzeum Tate Modern, czy słynny teatr The Globe. Alternatywną lub dodatkową propozycją może być przyjemny punkt widokowy, z którego rozpościera się panorama Londynu – Primorose Hill – wzgórze o wysokości 63 metrów, gdzie londyńczycy przychodzą puszczać latawce. Jeśli zależy nam na oddaleniu się od miejskiego zgiełku, jednak nie mamy możliwości wybrania się poza Londyn, warto rozważyć pobyt w Hampstead Heath – tak zwanej „zielonej dzielnicy” położonej na wzgórzach o powierzchni 3,2 km.

Trochę  dawnej magii
Gdyby jednak powyższe propozycje nie były satysfakcjonujące, warto przemyśleć wybranie się w bardziej niecodzienne miejsca. Przykładem mogą być chociażby „romantyczne ruiny” – Old Sarum (dawne Salisbury) pamiętające jeszcze czasy rzymskie. Dzisiaj wprawdzie widzimy już tylko ruiny, jednak – jak twierdzą ci, którzy tam byli – pobudzają one wyobraźnię zakochanych. Alternatywą może być również kolejne malownicze miejsce – położony w hrabstwie Wiltshire – Old Wardour Castle. Zamek zbudowany został pod koniec XIV wieku na bazie sześcianu – co było dość nietypowym pomysłem architektonicznym w Anglii w tamtych czasach. Oczywiście dzisiaj budowla ta nie wygląda już tak majestatycznie jak dawniej, jednak jej pozostałości nadal wskazują na dużą oryginalność, a okolica należy do szczególnie urokliwych.

Londyńskie atrakcje
Dla pozostających w stolicy poszukiwaczy wątków romantycznych, miasto ma wiele propozycji. Od bardziej konwencjonalnych, takich jak koncert w filharmonii londyńskiej organizującej specjalny występ walentynkowy, poprzez National Theatre, gdzie będzie można zobaczyć zabawną i przewrotną w swojej konstrukcji komedię Szekspira „Wieczór Trzech Króli”. Szczególnie osobliwym pomysłem, który pojawił się nie tylko w Londynie, ale również w Manchesterze, Brighton i Sheffield, jest skok na bungee dla dwojga. Organizatorzy zapewniają, że odważna para ma również otrzymać dla kurażu pół butelki szampana. Niewątpliwie emocje zostaną dzięki temu wzmocnione i wypada tylko życzyć śmiałości i dobrej zabawy. Kolejnym niekonwencjonalnym sposobem na spędzenie czasu na Walentynki może być zjedzenie „serduszka” – oryginalność pomysłu polega na tym, że przedmiot konsumpcji do złudzenia przypomina ludzkie serce i może budzić lekką odrazę. Ale takie jest też zamierzenie organizatorów tej nietypowej zabawy. Należy do nich The London Dungeon. Postanowił on zaoferować darmowe wejścia dla stu pierwszych par odwiedzających, które przełamią swój opór i zjedzą pozorujące „organiczny” posiłek ciasteczko.  Podane przykłady stanowią jedynie niewielką cześć tego, co może zaoferować Wielka Brytania ludziom zainteresowanym przyjemnym i często niebanalnym spędzeniem czasu. Wybranie się w jedno z zaproponowanych miejsc 14 lutego może wzbogacić wrażenia w wyjątkowy nastrój, który parom zakochanych na długo pozostanie w pamięci.
Barbara Mirowska / Fot. Getty Images

 

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

Przeczytaj również

To tu w UK najemcy mają największe szanse na mieszkanie w nieodpowiednich warunkachTo tu w UK najemcy mają największe szanse na mieszkanie w nieodpowiednich warunkachBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościPopulacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Populacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Szef DNB mówi o “społecznych kosztach” zatrudniania imigrantów w HolandiiSzef DNB mówi o “społecznych kosztach” zatrudniania imigrantów w HolandiiBariery językowe przyczyną błędnych diagnoz lekarzyBariery językowe przyczyną błędnych diagnoz lekarzyBlisko 7 mln ludzi w UK ma kłopoty finansoweBlisko 7 mln ludzi w UK ma kłopoty finansowe
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj