Życie w UK

Rodziny zabitych terrorystów pozwały francuską policję

Rodziny dwojga domniemanych terrorystów złożyły do sądu pozew przeciwko francuskiej policji. Domagają się odszkodowań i twierdzą, że zabici nie mieli nic wspólnego z zamachami w Paryżu 13 listopada 2015 roku.

Rodziny zabitych terrorystów pozwały francuską policję

Rodziny dowodzą, że 26-letnia Hasna Aitboulahcen i 30-letni Tarek Belgacem nie byli uzbrojeni, gdy zostali przez policję “zamordowani”. Aitboulahcen, która ukrywała się w północnej dzielnicy Saint-Denis, została wytropiona pięć dni po atakach terrorystycznych w Paryżu, w których zginęło 130 osób. Przebywała w kryjówce, szturmem zdobytej przez policyjnych komandosów.

Razem z Aitboulahcen zginął jej kuzyn Abdelhamid Abaaoud i Chakib Akrouh, inny terrorysta. Ale rodzina Aitboulahcen, a właściwie jej prawnicy, twierdzą, że kobieta nie popełniła żadnego przestępstwa i powinna dostać przynajmniej  szansę by się poddać.

Rodzinę kobiety reprezentuje niajaki Fabien Ndoumou. Uważa, że Hasna Aitboulahcen została ofiarą. Była ponoć pod presją jej kuzyna, który groził jej rodzinie i przyjaciołom. Kobieta, choć na Facebooku nie ukrywała sympatii do ISIS, według prawnika wszystko miała robić pod przymusem. Także wyszukać i opłacić kryjówkę, w której w końcu zginęła.

- Mój syn to był dobry chłopak - wspomina ojciec Belgacema, który zaatakował policjantów 7 stycznia.
– Mój syn to był dobry chłopak – wspomina ojciec Belgacema, który zaatakował policjantów 7 stycznia.

Belgacem zginął 7 stycznia przed komisariatem policji po tym, gdy wymachiwał tasakiem i miał na sobie coś, co wyglądało jak “pas szahida”, czyli kamizelka z materiałami wybuchowymi. Władze twierdzą, że krzyczał też: “Allah Akbar” (Bóg jest największy), gdy próbował zaatakować policjantów. Znaleziono przy nim kartkę z czymś na kształt wyznania wiary w ISIS.

Jego rodzina twierdzi jednak, że ​​wiele z tych informacji, tak jak kartka, zostało sfabrykowanych przez policję, która odmawia w dodatku ujawnienia nagrania z tragicznego zajścia. Świadkowie, którzy byli wokół posterunku policji w 18. dzielnicy Paryża, twierdzą ponoć, że Belgacem cofał się przed oficerami i nie krzyczał.

– To był dobry chłopak. Dlaczego go zastrzeli? – pyta ojciec Belgacema. – Przecież mogli strzelać tak, by nie zabić. Jednak ojciec nie wspomina już o bogatej, kryminalnej przeszłości 30-latka. A tego policja na pewno nie sfabrykowała na poczekaniu. Władze policji, tak w przypadku Belgacema jak i kobiety, odrzucają zresztą wszelkie oskarżenia.

26-letnia terrorystka - zdaniem prawnika - miała działać pod presją swego kuzyna. Fot. Getty
26-letnia terrorystka – zdaniem prawnika – miała działać pod presją swego kuzyna. Fot. Getty

Jednak nie tylko wynajęci prawnicy stawiają zarzuty władzom Francji. ONZ twierdzi, że wprowadzone po atakach 13 listopada ograniczenia swobód obywatelskich są “nadmierne i nieproporcjonalne”.

Policja może umieścić każdego uznanego za zagrożenie dla bezpieczeństwa w areszcie domowym. Może również rozwiąza organizacje uważane za niosące zagrożenie dla porządku publicznego, może przeprowadza przeszukania bez nakazu, kopiować wszelkie dane i blokować strony internetowe, które zachęcają do terroryzmu.

author-avatar

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj