Życie w UK
Reżyser „Ojca chrzestnego” boi się, że jego film zainspiruje Borisa Johnsona w doprowadzeniu do ruiny Wielkiej Brytanii
Legenda Hollywood Francis Ford Coppola, który zasłynął wyreżyserowaniem słynnego “Ojca chrzestnego”, ostro skrytykował Borisa Johnsona. 80-letni twórca obawia się, że jego film posłuży brytyjskiemu premierowi jako inspiracja do „zrujnowania Wielkiej Brytanii”.
Francis Ford Coppola porównał Borisa Johnsona do irackiego dyktatora Saddama Husajna oraz libijskiego tyrana Muammara Gaddafiego. Według reżysera brytyjski premier ma zapędy dyktatorskie i obawia się, że jego „Ojciec Chrzestny” będzie dla niego inspiracją do tego, jak zniszczyć swój kraj.
Wcześniej Boris Johnson zapytany o swoją ulubioną scenę filmową powiedział: „Masowe morderstwa w odwecie w ostatnich scenach Ojca Chrzestnego”. Do opinii tej odniósł się następnie sam reżyser kultowego filmu stwierdzając:
– Przykro słyszeć, że sceny z filmu gangsterskiego mogą zainspirować jakiekolwiek działania w prawdziwym świecie. Albo zachęcić kogoś do doprowadzenia do katastrofy ukochanego kraju, jakim jest dla mnie Wielka Brytania. Kocham Wielką Brytanię za jej duży wkład w rozwój ludzkości, od naszego pięknego języka po fizykę Newtona do penicyliny. I jestem przerażony, że ten kraj w ogóle wziął pod uwagę tak głupią rzecz, jak opuszczenie Unii Europejskiej.
Komentarz Coppoli pojawił się po tym, jak Boris Johnson wyrzucił ze swojej partii 21 torysów, którzy wsparli partię opozycyjną w głosowaniu w Izbie Gmin, aby zablokować wprowadzenie twardego Brexitu. Wcześniej brytyjski premier próbował szantażować członków swojej partii grożąc im, że, jeśli sprzeciwią się mu i zagłosują nie po jego myśli, zostaną usunięci z list wyborczych.
Przeczytaj też: Parlamentarzyści rozważają zorganizowanie drugiego referendum brexitowego pod koniec października