Styl życia
Reżyser “NAJGORSZEGO” filmu wszech czasów okazał się Polakiem i… próbuje to ukryć!
Jak ustalili filmowcy z Kanady słynny reżyser Tommy Wiseau, autor kultowego obrazu "The Room", który uznawany jest za "najgorszy film świata" jest Polakiem. Tak naprawdę nazywa się Tomasz Wieczorkiewicz i pochodzi z Poznania.
Czwórka kanadyjskich filmowców pracując nad filmem dokumentalnym "The Room Full of Spoons" odkryła długo skrywaną tajemnicę "słynnego" filmowca. Od dłuższego czasu w kuluarach Hollywood mówiło się o tym, że Wiseau ma polskie pochodzenie, ale zbierając materiały do filmu udało się zdobyć potwierdzenie tego faktu. Okazało się, że Tommy Wiseau nazywa się bardziej swojską – Tomasz Wieczorkiewicz – i pochodzi z Polski, a konkretnie – z Poznania.
Wydało się – słynny filmowiec ma polskie pochodzenie!
Te rewelacje, jak i zresztą wymowa filmu "The Room Full of Spoons" niezbyt spodobały się samemu Wiseau/Wieczorkiewiczowi, który postanowił… w sądzie walczyć o swoje dobre imię. Filmowcowi nie spodobało się, że zdradzono tajemnicę jego polskiego pochodzenia, którego się najwyraźniej wstydził. Nie był też zadowolony, że został przedstawiony w mało pozytywnym świetle.
Kanadyjski sąd wydał wyrok w tej sprawie 23 kwietnia 2020 roku. Autor "The Room" przegrał! Tommy Wiseau został zobowiązany do zapłacenia niemal 700 tysięcy dolarów zadośćuczynienia za blokowanie premiery dokumentu, który miał trafić na ekrany w 2017 roku. "Wiseau może być przewrażliwiony na punkcie swojego pochodzenia, bo od lat budował wokół siebie aurę tajemniczości. Ujawnienia tych informacji nie można jednak obiektywnie uznać za "wysoce obraźliwe" – komentował jego powództwo sędzia Paul Schabas.
"Tomek" wstydzi się, że jest Polakiem
To jeszcze nie koniec tej historii! Próbując nadal tuszować prawdę o swoim polskim pochodzeniu Wiseau mógł stać za edycją strony na Wikipedii poświęconej jego postaci. 8 lipca zniknęły niewygodne dla filmowce informacje, takie jak prawdziwe nazwisko oraz miejsce i data urodzenia. Wprowadzając te zmiany, administratorzy tłumaczyli się niejasnymi regułami obowiązującymi w serwisie.
Dodajmy, że wszystkie te informacje można znaleźć w polskiej wersji Wiki.
"Sukces Polaka. Udało mu się usunąć informację że jest Polakiem" – tak całą tę sytuację skomentował jeden z polskich internautów na łamach serwisu Donald.pl. Trudno odmówić celności tej uwadze!