Styl życia
Rekordowa noc gwiazd
Jest taki mecz w lidze NBA gdzie nie dba się o obronę, sędziowie nie używają gwizdków, a wynik jest sprawą drugorzędną, bo przede wszystkim liczy się radość z gry i zabawianie kibiców efektownymi zagraniami. 62. Mecz Gwiazd najlepszej koszykarskiej ligi świata za nami.
Tym razem to gwiazdy Zachodu okazały się lepsze od swoich kolegów ze Wschodu, pokonując ich 152:149 i zdobywając w sumie rekordowe 301 punktów. W żadnym All Star Game nie osiągnięto tak wysokiego wyniku, ale to nie jedyny pobity rekord tamtej nocy. Pomimo złamanego nosa Kobe Bryant zdobywając 27 punktów został najlepszym strzelcem w dziejach ASG, wyprzedzając samego Micheala Jordana, a Dwayne Wade zaliczył dopiero trzecie w historii triple-double (24 punkty, 10 zbiórek i 10 asyst). Najjaśniej jednak świeciła gwiazda Kevina Duranta. Niski skrzydłowy z Oklahoma City poprowadził swój team do zwycięstwa, zgarniając nagrodę dla Najbardziej Wartościowego Zawodnika (MVP) meczu, a jego boje z super-duetem z Miami – Wade`m i LeBronem Jamesem były prawdziwą ozdobą spotkania. Czyżby była to zapowiedz tegorocznego finału NBA, w którym miałby się zmierzyć Heat z Thunder?
Kuba Oleksak