Życie w UK
Rejestracja imigrantów z UE w Wielkiej Brytanii będzie nielegalna? To może zablokować Brexit
W zeszłym tygodniu Amber Rudd zapowiedziała, że rejestracja 3 milionów imigrantów z UE żyjących na Wyspach rozpocznie się jeszcze z końcem 2018 r. Jednak posłowie Parlamentu Europejskiego twierdzą, że w świetle obowiązujących obecnie w UK przepisów rejestracja taka jest nielegalna i że jeśli zostanie wprowadzona w ciągu najbliższych 4 lat, to PE może nawet zawetować całą umowę Brexitu!
List do Amber Rudd w sprawie rejestracji imigrantów wystosowała ponadpartyjna grupa posłów do Parlamentu Europejskiego. W liście czytamy, że jeśli Wielka Brytania wprowadzi 2-letni okres przejściowy w okresie od marca 2019 do marca 2021 r., to będzie ona wciąż podlegać pod unijny system prawny. To natomiast oznacza, że rząd w Londynie nie będzie mógł różnicować mieszkańców Wysp i na jednych nakładać pewne zobowiązania/obciążenia, a na innych nie.
Dlaczego nie wrócę? Tekst Polaka z UK bije rekordy popularności
– „Czy Home Office sugeruje, że tylko nie-brytyjscy obywatele Unii Europejskiej muszą się zarejestrować? Artykuł 26 dyrektywy o swobodzie przepływu osób jasno wskazuje, że karty rezydenta obowiązują albo wszystkich, albo nikogo. Ubolewamy nad tym, że minister spraw wewnętrznych państwa członkowskiego, które podlega obecnie przepisom prawa unijnego, wygłasza takie oświadczenie” – piszą europosłowie.
Te prawa pracownicze mogą zostać zagrożone po Brexicie!
Część posłów do PE zwróciło także uwagę na fakt, że Londyn nie może odmówić rejestracji imigrantom z UE, którzy zadarli na Wyspach z prawem. – „Usłyszeliśmy również podczas Twojego przemówienia, że obywatelom UE, którzy mają kryminalną przeszłość, będzie można odmówić rejestracji. [Tymczasem] artykuł 7 dyrektywy o swobodnym przepływie osób jasno wskazuje obszary, którym musi się podporządkować obywatel Unii Europejskiej, aby móc mieszkać w jednym z państw członkowskich i przestępczość nie jest jednym z takich obszarów” – wskazują posłowie Amber Rudd.
List europosłów do minister spraw wewnętrznych w rządzie Theresy May nie jest bez znaczenia – stanowi on poważne ostrzeżenie dla Londynu, iż Parlament Europejski, stojący na straży praw obywateli UE, może mocno zamieszać w procesie wychodzenia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty. Parlament ma prawo zawetować ostateczną umowę wynegocjowaną między stronami, jeśli tylko znajdzie w niej przepisy godzące w podstawowe swobody zagwarantowane przez Unię.