Życie w UK
Ratunek przed Brexitem? Jest nadzieja – nadchodzi Kapitan Euro
Nie jest tajemnicą, że duża część brytyjskiego społeczeństwa coraz mniej przychylnym okiem patrzy na przynależność UK do struktur unijnych. Specjaliści przekonują, że opuszczenie UE może być katastrofalne w skutkach zarówno dla UE, jak i Wielkiej Brytanii, jednak ich apele na niewiele się zdają. Zdesperowani europejscy włodarze postanowili chwycić się ostatniej deski ratunku – wezwali na pomoc Kapitana Euro.
Kapitan Euro to komiksowy superbohater, który tak jak inni jemu podobni rysunkowi herosi, ma do wykonania trudną misję. Zadanie, z jakim zmaga się Kapitan nie jest łatwe, bo i obszar jego działań jest dużo większy niż na przykład Batmana, który pod swoją pieczą ma najwyżej kilkumilionowe Gotham City, i to zwykle tylko po zmroku. Kapitan Euro noc i dzień pilnuje, aby pomiędzy 28. krajami Wspólnoty nie wybuchały konflikty. Obecnie jego największym problemem jest przekonanie Davida Camerona, że nie wszystkie „słowa na f” są brzydkie, a już z pewnością nie „federacyjny”, w co jednak brytyjskiemu premierowi trudno jest uwierzyć.
Na straży Europy Kapitan Euro stoi już 15 lat. Jego pierwsza misja dotyczyła wprowadzenia na terenie UE wspólnej waluty. Teraz czeka go zadanie nieporównywalnie trudniejsze – walka z Doktorem Podziałem, symbolem rozłamu pomiędzy członkami UE.
Jak przekonuje twórca superbohatera, Nicolas De Santis, Wielka Brytania od dłuższego czasu kieruje się w stronę wyjścia z Unii. „Teraz, kiedy największym problemem UK jest imigracja, zadaniem Kapitana jest wyjaśnienie, że to nie imigranci są problemem, ale postrzeganie Unii” – twierdzi De Santis.
Przygody Kapitana Euro można śledzić tutaj.