Praca i finanse
Raport ONS: Koszty życia w UK rosną szybciej dla najuboższych rodzin, a wolniej dla najbogatszych
Według oficjalnych danych Office for National Statistics (ONS), koszty życia wzrastają szybciej dla najbiedniejszych gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii, a wolniej dla najbogatszych. Uboższe gospodarstwa ratują się gorszej jakości towarami i usługami – wyjaśnia ONS.
Jak podaje "The Guardia", z raportu ONS wynika, że koszty utrzymania wśród najbiedniejszych rodzin w Wielkiej Brytanii wzrosły średnio o 2,7 proc. rocznie w latach 2006-2018, podczas gdy koszt utrzymania wśród gospodarstw najbogatszych wzrósł średnio o 2,3 proc. Z kolei biorąc pod uwagę ogół brytyjskich gospodarstw domowych, koszty utrzymania wzrosły średnio o około 2,4 proc. rocznie w tym samym okresie.
ONS oceniło sposób, w jaki gospodarstwa domowe doświadczają wzrostu cen, w oparciu nabywane towary i usługi. Wzięto przy tym pod uwagę taki czynniki, jak edukacja, miejsce zamieszkania, używane środki transportu, żywność i odzież.
Według ONS różnice w udziale dochodów gospodarstw domowych wydawanych na różne rodzaje towarów i usług były odpowiedzialne za szybszy wzrost kosztów utrzymania biedniejszych gospodarstw domowych. Gospodarstwa domowe o niskich dochodach wydają proporcjonalnie więcej na żywność i napoje – a ceny w tych sektorach wzrosły szybciej niż w innych od 2005 roku.
Gospodarstwa domowe o wysokich dochodach odnotowały wolniejszy wzrost, ponieważ płatności odsetki od kredytów hipotecznych spadły od 2009 roku, kiedy to stopy procentowe zostały obniżone niemal do zera przez Bank Anglii z powodu walki z recesją. Bogatsze rodziny są też bardziej skłonne do zakupu własnego domu, podczas gdy biedniejsze rodziny częściej mieszkają w wynajętych mieszkaniach.
Różnica w odczuwanym wzroście kosztów utrzymania jest większa, jeśli weźmie się pod uwagę dłuższy okres. Od 2005 roku koszty ponoszone przez gospodarstwa domowe o niskich dochodach wzrosły średnio o 41 proc., natomiast koszty dla gospodarstw domowych o wysokich dochodach wzrosły średnio o 35 proc. – podaje ONS.