Życie w UK
Rady miejskie coraz chętniej kupują drony. Po co?
Drony będą sprawdzać czy prace budowlane wykonywana w Wielkiej Brytanii przebiegają zgodnie z prawem. Uważać muszą mieszkańcy północnego Londynu, a także Szkocji.
W Epping Forest władze wydały 10 tysięcy funtów na zakup dwóch dronów. Wydziały do spraw planowania przestrzennego będą mogły bardzo dokładnie prześwietlać place budowy bez konieczności wykonywania dalekich podróży. Już wczesnej drony były używane np. do przeglądu miejsc przeznaczonych pod farmy wiatrowe. Teraz zasady korzystania z bezzałogowych maszyn latających mają zostać jeszcze bardziej uproszczone. Rady miejskie będą miały sporą swobodę doboru zadań dla nich zlecanych. Organizacje pozarządowe stojące na straży prawa do prywatności już teraz wyrażają swoje zaniepokojenie doniesieniami dotyczącymi możliwości korzystania z dronów przez lokalne władze. Liberalni Demokraci uważają, że drony nie są czymś, na co rady miejskie powinny przeznaczać pieniądze podatników. Nie stanowią one bowiem według nich towarów pierwszej potrzeby, a są raczej przykładem marnotrawienia środków finansowych.
Zapomnij o kredowych znakach na domach! Złodzieje mają już nowe metody
Information Commissioner’s Office zbada, czy zakup dronów był we wspomnianych miejscach naprawdę konieczny. Urzędy będą musiały również wykazać, że maszyny nie naruszają niczyjej prywatności. Służby regularnie otrzymują zgłoszenia od osób narzekających na wścibskie drony zaglądające swoimi kamerami przez okna. Władze w Epping Forest cały czas szkolą pracowników do odpowiedniego obsługiwani a dronów. Na razie nie latają one w pobliżu domów mieszkalnych, a jedynie na obszarach rolnych i wokół placów budowy.