Życie w UK
Pszczoły w miastach nie są dobrym pomysłem? Miejscy pszczelarze w kłopotach
Eksperci twierdzą, że pszczelarze w miastach nie wiedzą, jak poradzić sobie efektywnie z hodowlą pszczół. Nie potrafią również przewidzieć, że rozrastająca się populacja pszczół w miastach prowadzi do zwiększenia ryzyka ukąszeń.
Pszczelarze miejscy mają dobre intencje i przez hodowlę pszczół chcą wpłynąć na ich ochronę, zwłaszcza że od pewnego czasu mamy do czynienia z alarmującym poziomem śmiertelności tych owadów na obszarach rolniczych.
Niestety pszczelarstwo miejskie ma jednak swoje minusy. W ciągu ostatnich tygodni przechodnie oraz motocykliści w miastach na południu Wielkiej Brytanii zaczęli narzekać na obecność olbrzymich rojów pszczół na głównych ulicach oraz na parkingach.
Alarmy wszczęto w Marlborough, Chichester, gdzie policja musiała zaangażować się w ochronę przechodniów. Ponad 10,000 pszczół pojawiło się także przed włoską restauracją w Salisbury, skąd musiał je usunąć pszczelarz.
Nowy trend na hodowanie pszczół w miastach doprowadził do podwojenia się ilości rojów według danych British Beekeepers Association. W samym Londynie liczba ta wzrosła z 1,677 do ponad 3,500 między 2008 a 2013 rokiem.