Życie w UK
Przyłapany! Polityk odpowiedzialny za Brexit przyznaje, że był to “błąd”, ale nie “katastrofa”
Człowiek odpowiedzialny za referendum brexitowe przyznaje, że pomysł wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej był "błędem", ale nie "katastrofą". Cóż, niezbyt to pocieszające…
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos David Cameron w rozmowie z Lakshmi Mittalem, magnatem na rynku stali, otwarcie przyznał, że "Brexit był błędem, ale nie katastrofą". Jego skutki okazały się "mniej paskudne, niż początkowo sądziliśmy, ale nadal będzie trudno" komentował były premier Wielkiej Brytanii przekonany, że nikt go nie słyszy. Stało się jednak inaczej, a wpadkę zarejestrowały kamerę Channel 5 News.
Zobaczcie sami jak to wyglądało:
Polacy zniszczyli moje życie – Brytyjczyk z zemsty chciał spalić dom imigrantów
Przypomnijmy, że to właśnie Cameron wpadł na pomysł zorganizowania referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. On sam stanął na czele ruchu, który zachęcał do pozostania we Wspólnocie. W głosowaniu, które miało miejsce 24 czerwca 2016 Brytyjczycy zdecydowali się jednak opuścić UE.
W obliczu decyzji podjętęj przez obywateli lider Partii Konserwatywnej postanowił zachować się honorowo – zdecydował się ustąpić zarówno ze stanowiska premiera, jak i zrzec się mandatu posła do Izby Gmin. Chciał, aby Wielka Brytania prowadziła negocjację pod przewodnictwem nowego premiera. Tak się stało – jego następczynią okazała się Theresa May, które obecnie prowadzi rozmowy z Brukselą.
Dodajmy, że nie po raz pierwszy David Cameron przestrzegał przed Brexitem. Podczas przemowy w fabryce Vauxhall w Ellesmere Port, Cheshire nazwał wyjście z UK "bombą", która wysadzi ekonomię. Były premier mówił, że odłączenie UK od UE skończy się długotrwałym kryzysem, stratą 820 tysięcy miejsce pracy oraz spadkiem wartości funta.
Póki co jego przewidywania, z wyjątkiem tego ostatniego, niewiele mają wspólnego z rzeczywistością…