Życie w UK
Przestępstwa seksualne względem dzieci to plaga w obozach dla imigrantów
„To jak Dziki Zachód” – mówią niektórzy imigranci o wykorzystywaniu seksualnym dzieci w obozach w Grecji. A miejscowa policja niewiele może w tym względzie zrobić…
Wykorzystywanie seksualne dzieci to już prawdziwa plaga w obozach dla uchodźców w Grecji. Z tego też względu wiele rodzin odmawia zamieszkania w takich obozach, nawet pod groźbą deportacji.
– Tam jest jak na Dzikim Zachodzie. Nie wracam tam. Moje dzieci też nie – mówi Afgańczyk, ojciec 5 dzieci, który uciekł z całą rodziną z jednego z takich obozów.
Gwałt na 10-latku w obozie dla imigrantów. Uchodźcy przegonili interweniującą policję
Inny z kolei imigrant przyznaje, że po zapadnięciu ciemności wielu mężczyzn się w obozach upija i że strach jest wtedy wyjść z namiotu. – Dziwne rzeczy się tu dzieją po północy. Wielu młodych mężczyzn się upija, a potem krzyczy, bije się i robi ohydne rzeczy. Nikt nie ośmieli się z nimi skonfrontować. Widzieliśmy młode dziewczyny i młodych chłopców gwałconych tutaj w łazienkach – relacjonuje imigrant.
Paryż: Imigranci demolują miasto. Zobacz szokujące nagranie
Problem wykorzystywania seksualnego dotyczy jednak nie tylko obozów w Grecji. Informacje o przestępstwach seksualnych popełnianych względem dzieci dochodzą także z obozów w innych krajach – zlokalizowanych choćby w Szwecji lub Niemczech. Trzeba jednak powiedzieć, że zgromadzeni w obozach uchodźcy coraz częściej sami „patrzą sobie na ręce” i pilnują, żeby w obozach nie dochodziło do gwałtów. W marcu pisaliśmy choćby o obozie Idomeni, w którym sprawca gwałtu na 7-latce został ujęty przez innych imigrantów i tylko cudem uniknął z ich strony linczu.