Styl życia
Przerażające zdarzenie w Moskwie. Muzułmanka wymachiwała siatką z obciętą głową dziecka
Do makabrycznej sceny doszło dziś w Moskwie w okolicy przystanku metra Oktyabrskoye Pole, gdzie odziana w burkę kobieta wymachiwała przezroczystym workiem z odciętą głową dziecka w środku. Kobieta, krzycząc „Allahu Akbar”, groziła też, że wysadzi się w powietrze.
39-letnia Gyulchehra Bobokulova – muzułmanka z Uzbekistanu, pracująca w Moskwie jako opiekunka do dzieci, z niewiadomych jeszcze przyczyn zabiła 4-letnią dziewczynkę i obcięła jej głowę. Ciało Nastyi M Bobokulova podpaliła, a głowę wsadziła do worka i zabrała ze sobą na ulice Moskwy.
Prawo szariatu, małżeństwa dzieci i bicie kobiet – to już na Wyspach codzienność
W okolicy przystanku metra Oktyabrskoye Pole odziana w burkę Uzbeczka wyjęła przezroczysty worek z głową dziecka i zaczęła nim wymachiwać. Tę makabryczną scenę nagrał jeden z przypadkowych przechodniów.
https://www.youtube.com/watch?v=sYSjXQbi8rQ
– Allahu Akbar! Nienawidzę demokracji! Moje dziecko zostało zabite…Wszystkich wysadzę w powietrze! – krzyczała muzułmanka trzymając makabryczne zawiniątko w ręce.
Uzbeczka została szybko zatrzymana przez funkcjonariuszy, a z uwagi na zachowanie zakrawające o szaleństwo, została ona od razu skierowana na obserwację psychiatryczną. Stacja metra Oktyabrskoye Pole została na chwilę zamknięta, ale funkcjonariusze nie znaleźli ładunków wybuchowych ani na ciele Bobokulovej, ani nigdzie w okolicy stacji.
Gyulchehra Bobokulova opiekowała się 4-letnią Nastyią M od 18 miesięcy. Rodzice dziewczynki przyjechali do Moskwy z regionu Oryol – matka pracuje w sklepie z modą ślubną, a ojciec jest technikiem w firmie telefonicznej. W rodzinie jest też 15-letni syn.
Policja wstępnie wykluczyła hipotezę, jakoby zbrodnia miała znamiona aktu terrorystycznego.