Styl życia

Przed Cracovią jeszcze długa droga. Porażka u siebie z Lechem Poznań!

Cracovia przegrała swój drugi mecz w sezonie i z czterema punktami na koncie zajmuje dopiero 14 miejsce w ligowej tabeli. Mimo, że w drugiej połowie piłkarze Michała Probierza mieli dwie dogodne sytuacje do strzelenia braki to ostatecznie właśnie Lech strzelił na 1:0 by dwie minuty później podwyższyć swoje prowadzenie niwelując tym samym marzenia choćby o remisie.

Przed Cracovią jeszcze długa droga. Porażka u siebie z Lechem Poznań!

Fot. Cracovia.pl

Wpływ na porażkę na pewno miała kontuzja Miroslava Covilo, który pod koniec pierwszej połowy spotkania musiał opuścić boisko z grymasem bólu na twarzy. Widać też, ze w drużynie Pasów brakuje typowego rozgrywającego, który mógłby dobrym podaniem obsłużyć osamotnionego Piątka. Co prawda Mihalik wystawiany jest w środku lecz jako typowy skrzydłowy nie ma tak dobrego przeglądu pola i woli raczej przeprowadzić indywidualną akcję niż szukać lepiej ustawionego kolegi. Trener Michał Probierz nie składa jednak broni choć sytuacja przed sobotnimy Derbami Krakowa nie wygląda najlepiej.

Michał Probierz (trener Cracovii): Początkowo zbyt bojaźliwie wyszliśmy w ten mecz. Mieliśmy momenty, że nie chcieliśmy piłki, nie potrafiliśmy jej wyprowadzić. Doświadczenie było po stronie Lecha. Do tego doszła kontuzja Miro, który jest walecznym zawodnikiem. Nie wiemy jeszcze jak poważny to uraz, ale nie wygląda to dobrze. Najtrudniejszy moment przetrzymaliśmy. Drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze, mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje. Jeśli z takim rywalem ma się okazje na zdobycie bramki, to trzeba je wykorzystywać. Nie da się ukryć, że Makuszewski rozstrzygnął losy meczu. Kamil popełnił błąd, ale musi się uczyć piłki, musi się doskonalić. Wiem, że wielu myśli, że mnie teraz przychodzą myśli o piłkarzach, zawodnikach. Tym, którzy odeszli życzę powodzenia. Trzeba porażkę przyjąć z pokorą. Teraz musimy pracować. Czeka nas teraz mecz Pucharu Polski, a potem derby.

Nenad Bjelica (trener Lecha): Myślę, że w pierwszej połowy byliśmy drużyną, która zrobiła więcej. Kontrolowaliśmy dobrze mecz. Wiedzieliśmy, że mieliśmy ośmiu zawodników, którzy nie grali w czwartek. Nie wszystko było perfekcyjne. Myślę, że kontrolowaliśmy mecz. Mieliśmy jedną okazję Nickiego i jeden strzał Gajosa. Druga połowa była bardzo otwarta. Widzieliśmy szanse obu drużyn. Każda drużyna mogła wygrać. Nasze zmiany zrobiły różnice. Z nimi drużyna dostała impuls. Mieliśmy trzech zawodników, którzy są w bardzo dobrej formie i wygraliśmy. To był etap, gdzei tez Cracovia miała dwie dobre okazje – słupek i o dośrodkowaniu z prawej strony miała szansę. Musimy być zadowoleni z trzech punktów i idziemy dalej.

 

Rafał Fraś

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj