Życie w UK
Prognoza pogody UK – co czeka nas po ataku drugiej “Bestii”?
Po raz kolejny zima zaskoczyła Wielką Brytanię – atak "Małej Bestia ze Wschodu" dał się mocno we znaki mieszkańcom UK, którzy byli przekonani, że na Wyspy zawitała już wiosna.
Tym razem "Bestia" uderzyła silnymi opadami śniegu (sięgającymi lokalnie nawet 30 cm), wiatrem dochodzącym do 80 km/h oraz niską temperaturą. Tradycyjnie, najbardziej poszkodowani zostali kierowcy – na drodze A30 w Kornwalii i Devon warunki do jazdy były fatalne. Tamtejsza policja prosiła wszystkich o nie siadanie za kółkiem, ponieważ warunki "zmieniają się bardzo dynamicznie" i "stwarzają poważne zagrożenie". Powodem były intensywne opady śniegu, które przez niedzielny wieczór zalegały na drogach.
Odwołane loty, zablokowane drogi, silny wiatr i nawet 30 cm śniegu – zima wróciła na Wyspy
Nie lepiej było na autostradzie M5, na wysokości zjazdu J31 oraz na drodze A38 w Bodmin, gdzie konieczne było czasowe zamknięcie ruchu w obu kierunkach. Z kolei warunki drogowe na A30 były tak złe, że 82 osoby po prostu utknęły w drodze. Musiały one zrezygnować z dalszej podróży i szukać schronienia w Okehampton College w Dartmoor! Trudno uwierzyć, że w XXI wieku mogło dojść do sytuacji tego typu…
Zima nie oszczędziła również pasażerów kolei, choć w tym względzie nie było tak źle. Przedstawiciele South Western Railway ostrzegali przed licznymi opóźnieniami spowodowanymi, rzecz jasna, uderzeniem "Małej Bestii ze wschodu". Pozostali przewoźnicy raczej bez przeszkód mogli świadczyć swoje usługi.
Problemy z ruchem lotniczym odnotowano na Gatwick Airport. Ze względu na bezpieczeństwo pasażerów zeszłej nocy anulowano kilka lotów, a inne samoloty startowały mniej lub bardziej opóźnione. Z kolei w Londynie mrozy dały się we znaki pasażerom metra. Najgorzej było na linii Jubilee, ale chcący dojechać na lotnisko w Heathrow również musieli uzbroić się w cierpliwość.
„Mała Bestia ze Wschodu” nie odpuszcza. Weekend na Wyspach pod znakiem śniegu i zimna
Choć ogłoszony przez Met Office żółty alert pogodowy obowiązywać będzie na terenie Anglii jeszcze od godziny 19 w poniedziałek do godziny 9 we wtorek to wydaje się, że po dość ciężkim weekendzie aura zaczyna robić się znacznie bardziej przyjazna.
Oto obszar zaznaczony "na żółto" przez Met Office:
I lista zagrożonych rejonów:
Zagrożenie dotyczy głównie śniegu pokrywającego zarówno lokalne drogi, jak i chodniki. Z kolei prognozy dla Londynu na zbliżający się tydzień wyglądają następująco:
Dziś, po mroźnym i śnieżnym weekendzie, możemy spodziewać się raczej słonecznego dnia. Tradycyjnie, chmur nie zabraknie, ale nie będzie tak źle. Słupek rtęci zatrzyma się na 4 stopniach Celsjusza, ale z czasem będzie robiło się coraz cieplej. W ciągu tygodnia temperatura może sięgnąć nawet 11 stopni Celsjusza. Niestety, im bliżej weekendu, tym większe prawdopodobieństwo deszczu – według Met Office opadów możemy spodziewać się w piątek i sobotę.