Życie w UK
Pro-Brexitowi działacze twierdzą, że Bóg i Biblia są przeciwko Unii Europejskiej
Totalny chaos w brytyjskiej polityce związany Brexitem odbija swe piętno na społeczeństwie. Każdy przeżywa to na swój sposób – a najbardziej podatni na manipulacje są oczywiście ludzie starsi, a także dzieci.
Bez względu na to, czy ktoś jest osobą religijną, czy też nie, nie da się zaprzeczyć, że całe to zamieszanie z opuszczeniem UE wymknęło się trochę spod kontroli i coraz trudniej jest połapać się o co w tym wszystkim chodzi i dokąd zmierza. Ja się jednak wydaje, można z dość mocnym przekonaniem stwierdzić, że Brexit nie ma absolutnie nic wspólnego z religią, Bogiem lub jakąś wyższą mocą.
Donald Tusk zapowiada pomoc Wielkiej Brytanii w przesunięciu daty Brexitu
Niestety, grupa działaczy pro-Brexitowych wykorzystuje religię, próbując wmówić ludziom, że Unia Europejska jest złem. Próbują przekonać ludzi, że Bóg i Biblia są zdecydowanie przeciwni Unii Europejskiej.
Na problem zwrócił uwagę m.in. Femi Oluwole, jeden z młodzieżowych działaczy prounijnych, który stwierdził w jednym ze swoich filmików, że niewłaściwe jest "manipulowanie wiarą osób starszych (czy innych) dla osiągnięcia celów politycznych, które są sprzeczne z interesami całego kraju".
Apparently Jesus came to replace the Ten Commandments with WTO rules. pic.twitter.com/QQ4sqUXJbc
— Femi (@Femi_Sorry) March 13, 2019
W filmiku zamieszczonym na Twitterze, Femi mówi, że gdy w 2016 roku był zaangażowany w kampanię referendalną, pewna staruszka zaczepiła go, mówiąc, że Biblia jest przeciwko Unii Europejskiej. Chłopak opowiada, że czuł się wtedy totalnie zdegustowany, ponieważ pomyślał, że ludzie nie cofają się nawet przed manipulacją wiarą starszych osób. Co gorsza, trzy lata później Brexitowcy odwołują się do podobnych chwytów.
Należy zauważyć, że UE nie tylko nie jest wymieniona w Biblii, ale w Biblii można przeczytać, że ludzie powinni być otwarci i akceptować swoich sąsiadów i wszystkich innych ludzi, co stoi w sprzeczności z hasłami propagowanymi przez Brexitowców.
Przywódcy UE naciskają ws. drugiego referendum brexitowego
Wielu dziennikarzy określa takie działania pewnych grup opowiadających się za Brexitem jako niepokojący przykład tego, jak daleko są oni skłonni się posunąć, by zdobyć większe poparcie społeczne dla opuszczenia UE – tym bardziej, że presja w kwestii drugiego referendum narasta.