Styl życia

Prawny bubel odbija się czkawką

Jak to w Polsce bywa, wszyscy chcą dobrze, a zazwyczaj wychodzi źle. Otóż hazard to rzecz zła, szczególnie z punktu widzenia portfela i uciekającej z niego gotówki. Każdy to wie.

Prawny bubel odbija się czkawką

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

To będzie rok Smoka! >>

Znajdą się i przeciwnicy tej teorii, którym szczęście uśmiecha się nieco częściej lub znają odpowiednie osoby na odpowiednim stanowisku. Co by jednak nie powiedzieć, idea ustawy antyhazardowej, która weszła w życie z początkiem roku w Polsce, całkiem słuszna. Czy jednak do końca przemyślana? Czy w państwie, które na rozwój sportu przeznacza raczej małe środki w porównaniu do zachodnich sąsiadów, powinno się odcinać jedno z ważniejszych źródeł finansowania klubów? Oto jest pytanie.

Ciężki orzech do zgryzienia
Nie minęły jeszcze echa sprawy Lecha Poznań, który jest sponsorowany przez firmę, o której w myśl przepisów, pisać nie mogę. Dla niewtajemniczonych sprawa przedstawia się następująco. Główny sponsor poznańskiej „lokomotywy” wpłaca do kasy klubu około 5 mln złotych w ramach kontraktu. Cóż jednak z tego, jeśli w myśl obowiązujących przepisów, pozostawienie logo firmy na koszulkach oraz reklama na stadionie, kosztowałaby Lecha około 10 mln złotych kary. Nie dziwi więc fakt, że „Kolejarz” mocno zastanawia się nad sposobem rozwiązania umowy z firmą.
Ale nie tylko piłka nożna, czy konkretnie poznańska drużyna może dużo stracić na bublach prawnych naszych polityków. Jeden z zespołów piłkarzy ręcznych, który występuje w Lidze Mistrzów, czyli Vive Targom Kielce, ma równie ciężki orzech do zgryzienia. Ich co prawda firma bukmacherska nie sponsoruje, ale kłopot i to duży jest. Otóż przed każdym rozpoczęciem Ligi Mistrzów, uczestniczące w niej zespoły podpisują umowę z Europejską Federacją Piłki Ręcznej o tym, że w sprawach dotyczących banerów reklamowych podczas spotkań LM mają się stosować do zaleceń EHF. Sęk jednak w tym, że sponsorem Ligi Mistrzów i EHF jest… firma bukmacherska!
Federacja mówi wprost – albo banery pojawią się podczas meczu grupy B Ligi Mistrzów z niemieckim Rhein Neckar Loewen w Hali Legionów, albo ekipa z Kielc zostanie wykluczona z rozgrywek!

Pewny ból głowy
Pan Wasiak, trener kielczan, ból głowy ma gwarantowany, bowiem jeśli chce aby jego drużyna grała w Lidze Mistrzów będzie musiał spełnić wymagania Federacji, a to oznacza, że fiskus upomni się o około 1,2 miliona złotych w ramach kary za nieprzestrzeganie prawa. A przecież to nie będzie jedyne spotkanie w Hali Legionów.
Ustawa antyhazardowa nie do końca została przemyślana, a to odbija się czkawką na polskich klubach. Poziom szkolenia dzieci, młodzieży czy seniorów wygląda i bez tej ustawy dramatycznie. Zostaje nadzieja, że zasiadający przy Wiejskiej wybrańcy narodu zrozumieją, że są inne sposoby przeciwdziałania hazardowi.

Miłosz Zagórski / Fot. GETTY IMAGES

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

To będzie rok Smoka! >>

author-avatar

Przeczytaj również

Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj