Styl życia
Prawie połowa Brytyjczyków chce, by książę Karol abdykował po śmierci królowej Elżbiety
Fot. Getty Images
46 proc. Brytyjczyków chciałoby, aby książę Karol zrezygnował z korony niezwłocznie po śmierci królowej Elżbiety oraz aby przekazał władzę swojemu synowi Williamowi. Dane te pochodzą z ankiety przeprowadzonej przez BMG Research, przeprowadzonej na grupie ponad 1500 obywateli UK.
27 proc. badanych odpowiedziało, że decyzję o abdykacji zdecydowanie by poparło, a 19 proc. poprałoby taką decyzję w stopniu umiarkowanym. Tylko 13 proc. zdecydowanie sprzeciwia się abdykacji księcia Karola, a 11 proc. sprzeciwia się jej w stopniu umiarkowanym. Około 1 na 3 osoby badane nie ma żadnego zdania w tej kwestii.
Pomysł abdykacji księcia Karola okazał się najbardziej popularny wśród ludzi młodych, w grupie wiekowej 18-24 lata.
Co na to sam książę Karol? Książę jest raczej niechętny wizji przekazania władzy synowi. Jego Wysokość już prawie 67 lat czeka jako następca na objęcie tronu – jest to najdłuższy czas oczekiwania w historii. Wydaje się więc zrozumiałe, że chciałby choć na chwilę przejąć stery brytyjskiej monarchii.
Dzisiaj książę Karol kończy 70 lat. Z tej okazji opublikowano nowe zdjęcia rodziny królewskiej
W przywołanej ankiecie padło też pytanie o to, czy żona księcia Karola, Kamila, powinna przyjąć tytuł królowej, jeśli jej mąż zostanie królem. Odpowiedzi wspierające Kamilę jako królową wskazało ok. 20 proc. badanych. Jednak w grupie wiekowej 65+ przeciwnych temu było aż 62 proc.
Trzecią kwestią poruszoną w ankiecie, było finansowanie rodziny królewskiej przez podatników. 38 proc. badanych odpowiedziało, że popiera finansowanie tych członków rodziny królewskiej, którzy pozostają w prostej linii pokrewieństwa. 35 proc. odpowiedziało, że rodzina królewska powinna sama zarabiać na swoje utrzymanie, a 12 proc., że podatnicy powinni finansować całą rodzinę królewską bez względu na stopień pokrewieństwa.
Meghan Markle chce zakończyć wojnę z Kate? Przygotowała dla niej specjalny prezent urodzinowy
Wyniki ankiety pokazują, że zdania Brytyjczyków, dotyczące rodziny królewskiej, są raczej podzielone, a przynamniej nie ma wśród nich głosu jednoznacznie przeważającego.