Prawa konsumenckie w czasie lockdown – Jak nie dać się zwieść i odzyskać należne nam pieniądze?

Fot. Getty

Reklamacje

Trudna sytuacja związana z lockdownem skłoniła niektóre sklepy i przedsiębiorstwa usługowe do naginania, a czasem wręcz łamania podstawowych praw konsumenckich. A przecież, jak mówią eksperci, konsumenci w UK zachowali w trakcie lockdownu pełnię swoich praw, które mogą z powodzeniem egzekwować. 

Wielkie sieci, takie jak Zara, Primark czy River Island, zmieniły na skutek lockdownu swoją politykę zwrotów i reklamacji na korzyść klienta. Ale wiele sklepów czy przedsiębiorstw usługowych, z uwagi na trudną sytuację, zaczęło unikać respektowania praw konsumenta, próbując przy tym przeróżnych sztuczek. Poniżej przedstawiamy 5 najczęstszych wymówek, za pomocą których sklepy czy przedsiębiorstwa turystyczne próbują obejść prawo w UK:

„Nie jesteśmy zobowiązani przestrzegać prawa – to siła wyższa”

Niektóre sklepy i przedsiębiorstwa usługowe, łamiąc lub naginając prawa konsumenckie, powołują się na zaistnienie tzw. siły wyższej. To właśnie COVID-19, według nich, daje im podstawę do tego, by nie przestrzegać praw konsumentów. Ale eksperci nie mają wątpliwości, że taki argument jest po prostu błędny. Wystąpienie siły wyższej chroni firmy, ale tylko przed pozwami o dodatkowe odszkodowanie, a nie przed zwrotem klientowi pieniędzy zainwestowanych w zakup konkretnego produktu lub usługi.

• Czytaj też: Salony fryzjerskie otworzą się dla klientów z początkiem lipca? Boris Johnson lada moment podejmie w tej sprawie decyzję

Na zwrot trzeba czekać kilka miesięcy

W ostatnim czasie wielu konsumentów w UK usłyszało, że na zwrot pieniędzy będzie musiało poczekać kilka miesięcy. A przecież prawo nie daje firmom możliwości aż tak długiego przeciągania zwrotu środków. Zgodnie z zapisami The Consumer Rights Act firma ma obowiązek zwrócić klientowi pieniądze za dobra lub usługi w terminie max. do 30 dni. Jeśli zaś chodzi o prawa osób, które wykupiły w biurze podróży wakacje, to zgodnie z regulacjami zawartymi w „Package Travel Regulations” zwroty za zorganizowaną wycieczkę muszą nastąpić w przeciągu 14 dni, a zwroty za anulowane loty – w przeciągu 30 dni.  

Tylko vouchery

Niektóre sklepy i przedsiębiorstwa usługowe twierdzą, że mogą zaproponować klientom jedynie voucher. A, jak alarmują eksperci, to nie jest zgodne z prawem. Każdy mieszkaniec UK, który nie otrzymał zakupionych dóbr lub usług, ma prawo do zwrotu pieniędzy w pełnej wysokości.

• ZOBACZ: Brytyjczycy tracą pracę przez Polaków po przeniesieniu produkcji paszportów UK do Polski

„Złóż skargę”

Niektóre instytucje finansowe powołują się na ustawę The Consumer Credit Act z 1974 r. i twierdzą, że zwrotu pieniędzy mogą dokonać dopiero wówczas, gdy firma oferująca dobra lub usługi zaakceptuje reklamację. Ale, jak mówią eksperci, klient może o ten zwrot zwrócić się bezpośrednio do wystawcy jego karty płatniczej. 

„Przedstaw dowód”

Niektóre firmy każą klientom przedstawić dowód na to, że nie otrzymali oni określonych dóbr lub usług. Tymczasem ustawa The Consumer Rights Act mówi wprost, że klient nie ma obowiązku udowadniania tego faktu i że do czasu otrzymania przez niego zakupionego dobra/usługi podmiotem za nie odpowiedzialnym są właśnie firmy.