Życie w UK
Prawa człowieka chronią… pedofilów, gwałcicieli i zabójców
Setki skazanych w UK bandziorów, morderców, gwałcicieli i pedofilów – imigrantów unika deportacji z Wielkiej Brytanii twierdząc, że odesłanie ich z powrotem do ich krajów naruszałoby prawa człowieka.
W brytyjskich więzieniach kary za najcięższe przestępstwa odsiaduje 1.557 skazanych urodzonych za granicą (w tym wielu Polaków), którzy udaremnili próby odesłania ich z powrotem powołując się na Human Rights Act. Wielu przestępców osiadłych już w UK powołuje się także na ich prawo do życia w rodzinie.
Jednym z takich przypadków jest sprawa Williama Danga. Został skazany na 15 lat więzienia za zgwałcenie 16-letniej dziewczyny. Inny to 40-letni bandyta z Konga, który podczas ubiegania się o azyl w UK zgwałcił dwie młode dziewczyny. Obecnie odsiaduje 15-letni wyrok, ale pewnie uniknie deportacji, bo ma dwójkę dzieci w Wielkiej Brytanii.
W brytyjskim więzieniu nadal siedzi też 32-letni somalijski gwałciciel Mustafa Abdullah, który zaatakował ciężarną kobietę, trzymając podczas napaści nóż przy jej gardle. Sędzia uznał, że prawo do życia w rodzinie obejmuje również ten przypadek, bo choć zboczeniec nie ma żony ani dzieci, to w UK mieszka jego matka i krewni.
Liczba przestępców wykorzystujących Human Rights Act spadła w ostatnich latach, ale i tak zdarza się co najmniej jeden taki przypadek każdego tygodnia – wynika z danych Home Office, cytowanych przez “Daily Express”. W 2009 roku było ich 234, w ubiegłym roku tylko 44.
Na dziś w UK przebywa 1557 więźniów, którzy na podstawie Human Rights Act zdobyli prawo do pobytu pomimo dokonanych w Wielkiej Brytanii zbrodni. Kolejne 3 tys. skazanych uniknęło deportacji z innych przyczyn.
Rzecznik Home Office mówi, że cudzoziemcy, którzy nadużywają brytyjskiej gościnności popełniając zbrodnie w Wielkiej Brytanii nie powinni unikać deportacji. – Immigration Act z 2014 roku zmodyfikował proces deportacji i od tego czasu udało się wydalić z kraju ponad 2300 zagranicznych przestępców – dodaje rzecznik.