Styl życia
Pracownik Met Police, PCSO, złapany w trakcie pełnienia służby na masturbowaniu się w miejscu publicznym
Fot. Getty
Umundurowany funkcjonariusz PCSO został przyłapany na masturbowaniu się w stołecznym parku w trakcie pełnienia służby. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu, gdy do sieci trafiło nagranie ukazujące go w chwili dokonywania niemoralnego czynu.
Pracownik Met Police, pracujący jako The Police Community Support Office (PCSO), został przyłapany w biały dzień na masturbowaniu się w jednym z londyńskich parków w trakcie pełnienia służby. Kevin Phillips został nagrany przez przypadkowego przechodnia w parku Dog Kennel Hill w East Dulwich, a wideo posłużyło następnie za dowód w sprawie i dało podstawę do aresztowania funkcjonariusza. 56-letni PCSO przyznał się do popełnienia przestępstwa przeciwko obyczajności w trakcie wykonywania obowiązków służbowych na wstępnym przesłuchaniu w sądzie Croydon Magistrates’ Court.
A PCSO will appear in court this morning charged with outraging public decency.
This follows a video that was brought to our attention late on Weds 30 March.https://t.co/NkrGKWYr1w
— Metropolitan Police (@metpoliceuk) April 1, 2022
Obraza moralności publicznej – dlaczego do niej doszło?
Kevin Phillips wyznał przed Croydon Magistrates’ Court, że jego zachowanie zostało wywołane przewlekłym stresem i złym stanem zdrowia. Oficer PCSO został zwolniony za kaucją, ale otrzymał jednocześnie zakaz pojawiania się w jakimkolwiek parku lub na jakimkolwiek terenie rekreacyjnym w Anglii lub Walii. Dodajmy też, że funkcjonariusz jest żonaty i ma dwie młode córki.
Met Police nie ma dobrej prasy
Metropolitan Police nie ma ostatnio dobrej prasy, a brytyjskie media regularnie donoszą o trawiących ją problemach. Met Police trafia na czołówki gazet m.in. z uwagi na rasizm, homofobię, przemoc, a także mizoginizm. Na fali licznych zarzutów kierowanych pod adresem Met Police, do dymisji musiała się podać komisarz Dame Cressida Dick, ponieważ burmistrz Sadiq Khan, wyraźnie dał jej do zrozumienia, że nie zrobiła wystarczająco wiele, by naprawić „zgniłą kulturę” trawiącą ostatnio funkcjonariuszy policji.