Praca i finanse
Pracownicy Amazona traktowani jak bydło
Ciągłe monitorowanie każdej czynności wykonywanej przez pracowników, 14-godzinne zmiany, emaile i telefony dotyczące pracy w godzinach nocnych, kompletny brak zrozumienia dla tragedii osobistych. To wszystko wymienia przedstawiony w “The New York Times” raport na temat warunków pracy w magazynach jednego z największych sklepów internetowych na świecie – Amazon.
Jedna z byłych pracownic Amazona została zmuszona pojechać na delegację służbową zaraz po poronieniu i usłyszała wtedy od szefowej, że jeżeli ma zamiar założyć rodzinę, Amazon nie jest miejscem dla niej. Molly Jay, pracownica oddziału w Kindle powiedziała, że co roku dostawała wysokie noty za wykonywaną pracę, aż do momentu, w którym zaczęła się opiekować ciężko chorym ojcem.
Przeczytaj też: Pracownicy firmy Amazon strajkują
Usłyszała wtedy, że dla firmy jest ”problemem” i po jakimś czasie postanowiła się zwolnić. Bo Olson, pracujący w dziale marketingu przez niemal dwa lata powiedział, że każdego dnia ktoś wychodził z sali konferencyjnej zalany łzami. Przykładów nieludzkiego traktowania pracowników jest więcej, gdyż coraz więcej byłych pracowników firmy Amazon zaczyna mówić o warunkach, w których musieli pracować.
W 2013 stacja telewizyjna Channel 4 znalazła dowody na to, że pracownicy zostali wyposażeni w plakietki GPS, dzięki którym można było śledzić każdy ich ruch, a wymiana nawet kilku zdań ze współpracownikiem prowadziła do natychmiastowego zwolnienia.
Amazon zaprzecza wszystkim doniesieniom i zapewnia, że każdy oddział sklepu stwarza bezpieczne i przyjazne warunki pracy dla swoich pracowników. (JK)