Praca i finanse
Koniec Ubera w UK? „Kierowcy zarabiają za mało”
Praca w UK musi być odpowiednio wynagradzana. GMB, jeden z największych brytyjskich związków zawodowych złożył skargę sądową na Ubera – popularną firmę oferującą przewóz osób. Zdaniem związku, kierowcy zatrudniani przez giganta powinni otrzymywać obowiązującą w Wielkiej Brytanii płacę minimalną, mieć zagwarantowane prawo do odpoczynku i urlopu.
„Uber narusza obowiązek zapewnienia podstawowych praw w zakresie wynagrodzenia, bezpieczeństwa pracy, zdrowia i dni wolnych” – czytamy w oświadczeniu GMB. Co więcej, według rzecznika związku, działający w 50 krajach świata przewoźnik traktuje swoich „pracowników” nieuczciwie, bo „nie zabiega o stabilność pracy” kierowców. „Bardzo wielu członków zwi ązku domagało się interwencji w tej sprawie” – dodaje.
Czytaj też: Taksówkarz z Hammersmith zmuszał pasażerkę do seksu – w ramach zapłaty za kurs
Rzecznik Ubera odpiera argumenty GMB twierdząc, że główną przyczyną, dla której ludzie decydują się na pracę w tej firmie jest właśnie elastyczność. „Ludzie lubią być szefami sami dla siebie. Jako kierowcy ograniczani zasadami i godzinami pracy zarabialiby stałą pensję, straciliby swobodę zatrudnienia w innych firmach i elastyczność, która jest dla nich ogromną wartością” – przekonuje.
Dla tych, którzy nigdy nie mieli okazji korzystać z Ubera wyjaśniamy: działalność firmy opiera się na aplikacji umożliwiającej kontakt między kierowcami prywatnych samochodów, a klientami, którzy w danym momencie potrzebują kursu na konkretnej trasie. Koszt takiego kursu jest znacznie niższy, niż w przypadku jazdy tradycyjną taksówką, a opłata pobierana jest wprost z karty kredytowej klienta.
Zobacz również: Boris Johnson do taksówkarza: „F*** off and die!”
Taksówkarze na całym świecie nazywają kierowców Ubera nieuczciwymi i nieprofesjonalnymi – nie mają oni bowiem obowiązku posiadania bardzo kosztownej licencji. W większości nie odprowadzają także podatku od uzyskanych w ten sposób przychodów.
Przypomnijmy, że problemy Ubera nie zaczęły się w Wielkiej Brytanii. Wcześniej firma musiała zmierzyć się z ogromnymi trudnościami na rynku francuskim, gdzie po gwałtownych protestach taksówkarzy została zmuszona do zawieszenia działania swojej aplikacji. Obecnie czeka na wyrok sądu konstytucyjnego w tej sprawie. Za nielegalną uznano ją w Belgii i Niemczech.
pum