Praca i finanse
Bezrobocie lepsze od pracy na kontrakcie zerowym?
Blisko jedna czwarta wszystkich bezrobotnych w Wielkiej Brytanii otrzymała kiedyś propozycję pracy na tzw. kontrakcie zerowym. Co więcej, więcej niż połowa osób, które mogły podjąć pracę na bazie takiej umowy, wolała ją odrzucić – informuje „The Guardian”.
Jak wynika z raportu Glassdoor, wybór bezrobocia zamiast pracy na kontrakcie zerowym to trend kształtujący się głównie wśród dojrzałych pracowników. Najczęściej odrzucają oni propozycje pracy na tego rodzaju umowach z dwóch powodów: chęci utrzymania otrzymywanych benefitów i braku wiary w możliwość rozwoju i długotrwałego zatrudnienia u potencjalnego pracodawcy.
Czytaj również: Te firmy z UK oszukują pracowników. Publikujemy rządową “listę wstydu”
Dane są bezlitosne: jedynie 4 na 10 dorosłych bezrobotnych twierdzi, że przyjęłoby propozycję pracy na kontrakcie zerowym. W grupie wiekowej 16-24 taką umowę podpisałaby niemal co druga osoba, a wśród osób powyżej 55. roku życia – co czwarta.
Przypomnijmy, że kontrakty zerowe pozwalają pracodawcom na zatrudnianie pracowników bez żadnej gwarancji co do liczby godzin, na które będą potrzebni firmie. W praktyce doprowadza to do licznych nadużyć, polegających na ograniczaniu czasu pracy, a tym samym – drastycznym zmniejszeniu zarobków danej osoby.
Zobacz: Ministerstwo Pracy zmyśliło argumenty za ograniczeniem świadczeń
Na początku tego roku Office for National Statistics informowało, że na kontraktach zerowych w UK zatrudnionych jest już blisko 700 tys. osób – czyli ok. 2,3 proc. całej siły roboczej kraju.
Laburzysta Jeremy Corbyn wezwał ostatnio do ustanowienia całkowitego zakazu zatrudniania pracowników na podstawie tego rodzaju umów. Apelował także o wprowadzenie minimalnej ilości godzin, jaką można zlecić osobom pracującym na kontraktach zerowych.
Sprawdź: Pracujący w UK lepiej chronieni. Sprawdź nowe wytyczne
„Ludzie podejmują pracę na kontrakcie zerowym raczej z poczucia obowiązku niż chęci” – mówi Jon Ingham z Glassdoor. „Innymi słowy, możemy mówić o zjawisku wykorzystywania przez pracodawców tych osób, które są najbardziej bezbronne i najbardziej potrzebują stałego źródła dochodu” – dodaje. Zaznacza jednak, że – niezależnie od tego, że są nadużywane przez pracodawców – kontrakty zerowe są przydatne dla sporej grupy osób, które szukają elastycznych warunków zatrudnienia.
(pum)