Styl życia
Poznaj Savile Town, miasto, w którym zostało tylko 48 białych obywateli. Gdzie podziała się reszta?
W mieście Savile Town w hrabstwie Yorkshie na 4 tys. mieszkańców tylko 48 to biali ludzie, reszta to przybysze z Azji. W większości są wyznawcami Allaha.
Savile Town w historycznym hrabstwie Yorkshire. Po chodniku idą dwie kobiety zakryte od stóp go głów czarnymi chustami z zostawionymi małymi szparami na oczy. Idą rozmawiając ze sobą w obcym języku. Ostatnimi czasy jest to typowy widok na ulicach tej brytyjskiej miejscowości.
Sąd Najwyższy zdecydował: Bez zgody parlamentu nie będzie Brexitu
Tak jak wiele muzułmanów z okolic miasteczka mówią słabo po angielsku, albo w ogóle. Nie mają też kontaktu z białymi obywatelami miasta, z ich obyczajami i kulturą. Większość muzułmanek mieszkających w Savile Town przyjechało tutaj, żeby ożenić się z mężczyznami bliskowschodniego pochodzenia, którzy otrzymali paszporty brytyjskie i uczynili Savile Town swoim domem. Tutaj nawet lody sprzedaje muzułmanka zakryta od stóp do głów. Jesteśmy w Savile Town, jednym z najbardziej jednolitych rasowo miast w Wielkiej Brytanii. Nie dlatego, że wszyscy tutaj pochodzą z okolicznych miast i miasteczek i są białymi Brytyjczykami.
W rzeczywistości w Savile Town prawie w ogóle nie ma białych mieszkańców. Ostatni spis ludności, który przeprowadzony był w 2011 roku, ujawnił zadziwiające dane mówiące o tym, że w mieście liczącym nieco ponad 4 tys. osób jest tylko 48 białych.
Lorraine Matthews pracuje jako recepcjonistka u miejscowego dentysty i jest jedną z niewielu białych kobiet, które zostały w mieście. Twierdzi, że samotne wychodzenie w nocy na ulicę nie jest wskazane, ponieważ grupy muzułmańskich mężczyzn zbierają się na każdym rogu i sprawiają, że „człowiek czuje się obco w swoim mieście”. Poza tym w ich kulturze kobieta jest traktowana o wiele gorzej niż na zachodzie.
Muzułmanie pokazują swoje wrogie nastawienie prawie na każdym kroku. Kiedy spytałem napotkanego nastolatka w stroju muzułmańskim o drogę do najbliższego meczetu w odpowiedzi splunął mi pod nogi i powiedział: „idź stąd, nie powinno cię tu w ogóle być. Idź i nie wracaj tutaj”.
Savile Town nie jest odosobnionym przypadkiem w Wielkiej Brytanii, ponieważ ogromna większość muzułmanów przybywających kraju nie chce mieszkać wśród osób innego niż Islam wyznania. Wolą mieszkać wśród innych muzułmanów, dlatego takich miejsc w Wielkiej Brytanii jest coraz więcej.
Agresję ze strony muzułmanów widać jak na dłoni. 76-letnia Jean Wood, gorliwa chrześcijanka jest jedną z najstarszych mieszkanek miasta. Opowiedziała jak dzień po śmierci jej męża została potraktowana przez społeczność islamską.
„Od śmierci mojego męża nie minęły nawet 24 godziny, a muzułmanie mieszkający w okolicy przyczepili do moich drzwi kartkę z napisem mówiącym, że chcą kupić mój dom. Mimo tego, że byłam w żałobie, to w notatce nie było w ogóle mowy o pogrzebie czy śmierci mojego męża”.
Neonaziści wyszli z kamieniami na ulice! Urządzili polowanie na imigrantów
Takich miejsc jak Savile Town jest więcej na Wyspach, choć to jest ekstremalny przypadek. Na przykład w Lancashire w 2011 roku było 66,5 proc. muzułmanów, a w niektórych rejonach miasta to nawet 95 proc.
W Coventry w 2001 roku było 78 proc. białych, a zaledwie 10 lat później było ich już 66 proc. Podobna sytuacja ma miejsce w Slough, Birmingham czy Luton.