Bez kategorii
Pożar na Tamizie – ogień zniszczył zabytkowe stocznie na wyspie Platt’s Eyot [WIDEO]
Fot: Twitter @TheHamptonite, @uknip247, Instagram @ekeminirose
Potężny pożar wybuchł na jednej z wysp położonych na rzece Tamizie w londyńskiej dzielnicy Hampton, położone około 21,7 km od centrum brytyjskiej stolicy. Z żywiołem walczyło przeszło 100 strażaków.
Do tych zdarzeń doszło w dniu wczorajszym, 3 maja 2021 roku, krótko po godzinie 17:00. Pożar wybuchł na znajdującej się na rzece Tamizie wyspie Platt's Eyot, zlokalizowanej między śluzą Molesey i śluzą Sunbury, w londyńskiej dzielnicy Hampton (gmina Richmond upon Thames). Na wyspie tej znajdują się historyczne stocznie, w których w czasie I i II wojny światowej budowano brytyjskie kutry torpedowe (RN's Motor Torpedo Boats) i to właśnie one, jak czytamy w relacji brytyjskich mediów, ucierpiały w wyniku zaprószenia ognia.
"Ogromny" pożar na wyspie na Tamizie
"Ogromny" pożar pochłonął przynajmniej dwa obiekty przemysłowe na Platt's Eyot. Ich historia sięga 1916 roku, gdy zostały zbudowane przez Augustine'a Albana Hamiltona Scotta dla firmy Thorneycroft. Według relacji okolicznych świadków ogień miał pojawić się krótko po godzinie 17:00, a niektórzy z nich twierdzili, że przed pojawieniem płomieni dało się usłyszeć także eksplozje dochodzące z okolicy. Mówi się również, że niektórzy miejscowi próbowali ratować łodzie zacumowane na wyspie.
Do walki z żywiołem London Fire Brigade desygnowała 15 wozów strażackich, a liczba strażaków gaszących pożar sięgnęła 100 os ób. Potwierdzono oficjalnie, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, wiadomo jedynie, że jednej osobie na miejscu udzielono pomocy, ponieważ nawdychała się dymu.
Police/fire moving people back. Lots of bangs and pops. The fire is a long way from the road, surrounded by river
But IT IS gigantic#Hampton pic.twitter.com/kuvb0jkGDu
— TheHamptonite (@TheHamptonite) May 3, 2021
Ogień pochłonął zabytkowe stocznie
"LBF otrzymało wezwanie o godzinie 17:14, a do 20:29 pożar był już opanowany. W walce z ogniem uczestniczyły ekipy strażackie z Twickenham, Kingston, Feltham, Heston, Richmond i innych sąsiednich straży pożarnych" – czytamy w komunikacie wydanym przez stołeczną straż pożarną. Lokalny blog "The Hamptonite" opisał pożar jako "gigantyczny", doceniając jednocześnie olbrzymi wysiłek strażaków.
Walka z ogniem na wyspie była o tyle utrudniona, że ze stałym lądem połączona jest ona jedynie za pośrednictwem pojedynczej kładki. Dla strażaków oznaczało to, że nie mogli dostać się na Platt's Eyot korzystając z wozów strażackich, a cały sprzęt konieczny do opanowania sytuacji musieli wnosić ręcznie. Jakby tego było mało silny wiatr nie ułatwiał zadania i jeszcze bardziej "roznosił" płomienie.