Życie w UK
Powiedziała jak jest – szczera odpowiedz Polki w programie BBC rozjuszyła brytyjską widownię!
W ramach programu BBC Question Time emitowanego przez brytyjską telewizję pochodząca z Polski kobieta odważyła się powiedzieć prawdę o tym, jak czują się emigranci na Wyspach. Jej słowa nie spotkały się z przychylną reakcją ludzi przebywających w studio.
Polka, która od 23 lat mieszka w Zjednoczonym Królestwie kulturalnie, ale bez ogródek wygarnęła Brytyjczykom co myśli o sytuacji nie tylko swoich rodaków, ale i innych imigrantów, po tym, co stało się 23 czerwca. Po ogłoszeniu wyników referendum dotyczącym wyjścia UK ze struktur unijnych także i ona doświadczyła niechęci ze strony lokalnych mieszkańców Wyspy. "Nie czuje się tu chciana przez 52 proc. głosujących za Brexitem" – mówiła podkreślając jednocześnie, że jej mężem jest Anglik.
"Ponad połowa osób głosowała przeciwko imigracji. Polski jest drugim najpopularniejszym językiem w tym kraju i z tego powodu czuje, że ci ludzie głosowali przeciwko Polakom." Podkreśliła przy tym, że zupełnie nie rozumie decyzji Wyspiarzy, którzy wyraźnie chcą wykopać ze swojego kraju Polaków, którzy pracują nierzadko ciężej i na gorszych warunkach, niż rodowici Anglicy.
Uwaga: Zwrot podatku dla małżeństw! Ile możecie odzyskać?
Jej wypowiedz spotkała się z gwałtowną reakcją widowni – obecni na niej Brytyjczycy zaczęli niemiłosiernie buczeć. Do tego posłanka Lisa Duffy z UKIP`u zaczęła usprawiedliwiać brexitowców, którzy chcieli jedynie ograniczyć niekontrolowany napływ imigrantów i to przecież nie ich wina, że w kraju rozpętała się prawdziwa antyimigrancka nagonka. Co więcej, argumenty naszej rodaczki zostały przez nią uznane za śmieszne! "To nie było głosowanie przeciwko Polakom" – mówiła Duffy zupełnie zapominając o retoryce, jaka była używana podczas kampanii.
Wielka Brytania ułaskawia tysiące niesłusznie skazanych gejów