Życie w UK
Porzucone auto wywołało alarm w centrum Londynu
Na środku skrzyżowania, przed Bankiem Anglii zatrzymuje się samochód. Wysiada z niego mężczyzna, który nie patrząc na nikogo kieruje się do metra zostawiając otwarte auto z grającą w nim głośno muzyką.
Świadkami takiej sytuacji byli wczoraj londyńczycy przy Lombard Street.
W centrum brytyjskiej stolicy wybuchł alarm po tym, jak niezidentyfikowany mężczyzna porzucił swój samochód na środku skrzyżowania.
Na miejscu pojawili się saperzy, zablokowano pobliskie ulice, zamknięto najbliższą stację metra i zakazano pracownikom okolicznych budynków zbliżać się do okien.
W ciągu dwóch godzin część centralnego Londynu (do godziny 13.00) z pustym samochodem na środku skrzyżowania była wyludniona.
Saperzy po sprawdzeniu, czy w aucie nie ma bomby, odwołali alarm. Teraz policja szuka właściciela ciemnozielonej Toyoty Avensis, który był sprawcą całego zamieszania.