Styl życia

Popularna piosenka “Jingle Bells” ma… rasistowskie korzenie!

Według amerykańskiej badaczki popularny świąteczny utwór "Jingle Bells" jest rasistowski. Powód? Chodzi o okoliczności pierwszego odśpiewania utworu napisanego przez Jamesa Lorda Pierponta oraz okoliczności jego powstania.

Popularna piosenka “Jingle Bells” ma… rasistowskie korzenie!

Rasistowskie Jingle Bells

Kyna Hamill, profesor teatrologii na amerykańskim Uniwersytecie w Bostonie zwróciła uwagę, że podczas "premiery" piosenki "Jingle Bells", która miała miejsce 16 września 1857 w Ordway Hall w Bostonie właśnie, niektórzy z jej wykonawców mieli twarze pomalowane na czarno i udawali czarnoskórych.

SZOK: Zobaczcie jak polski kierowca busa przegląda Facebooka w trakcie jazdy!

Chodzi konkretnie o tzw. "blackface". Jak czytamy na wikipedi, jest to "styl teatralnego makijażu zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX wieku, odwołujący się do stereotypowych wyobrażeń obecnych w społeczeństwie amerykańskim dotyczących osób o czarnym kolorze skóry. Biali ludzie o twarzach mocno pomalowanych utwierdzali pewne stereotypy, przywołując w czasie przedstawień zachowania kojarzone z karykaturą zachowań ludzi czarnych". W tamtym czasie można było zatem mówić o rasizmie, ale czy dziś jest podobnie. Przecież "blackface" nie tylko nie kojarzy się dziś z "Jingle Bells", ale jest zupełnie zapomnianą tradycją…

Ale to nie jedyny wątek rasistowski, na który uwagę zwróciła Hamill. Podobne ślady można znaleźć także w muzyce i słowach, w "przechwałkach i nieokiełznanym zachowaniu męskiego ciała na scenie". Badaczka USA wspomina również o echach rasistowskiej polityki sprzed wojny secesyjnej i krytykuje dwuznaczne sformułowanie "białe święta".

 

 

Mają go! Morderca Patryka Jeżmańskiego ZATRZYMANY

Co ciekawe, tekst Kyny Hamill został napisany we wrześniu, ale dopiero teraz, w czasie świąt, zaczęło być o nim głośno. Jej wypowiedzi są szeroko komentowane, a ton tych wypowiedzi jest raczej negatywny. Z kolei sama profesor broni się przed tymi, którzy zarzucają jej fakt nazwania "Jingle Bells" rasistowską kolędą. "Nigdy nie powiedziałam, że można nazwać ten utwór rasistowskim" – komentowała stanowczo na łamach "The Herald".

Mówiła również, że nie napisała swojego tekstu, aby zepsuć komukolwiek świąteczny nastrój i nie zamierza nikomu zakazywać śpiewania rzekomo rasistowskiej piosenki. Podkreśliła jedynie, że kontekst i geneza powstania utworu wiązały się z ówczesnym rasizmem.

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj