Życie w UK
Ponad 14 milionów Brytyjczyków czeka tydzień na wizytę u lekarza
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii muszą coraz dłużej czekać na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu. Tydzień to norma w przypadku aż 14 milionów pacjentów.
Z racji tego, że coraz bardziej wydłuża się czas oczekiwania na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu, mieszkańcy Wysp są za wydłużeniem pracy przychodni o weekendy. 73% jest za tym, by przychodnie były otwarte w soboty, a 40% popiera także niedziele.
Z najnowszych danych wynika, że aż 14 milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii musi czekać siedem dni, aby dostać się do lekarza. Jest to 40-procentowy wzrost w ciągu ostatnich czterech lat. Cierpiące na brak personelu placówki mają kłopoty ze spełnieniem wymagań, jakie stawia przed nimi starzejące się społeczeństwo. W niektórych przypadkach dochodzi nawet do sytuacji, w których pacjenci muszą czekać na wizytę u lekarza nawet od trzech do czterech tygodni.
Minister zdrowia, Jeremy Hunt oświadczył niedawno, że nie sprzeciwiałby się nakładaniu opłat na pacjentów za niestawienie się na umówionych wizytach. Takie sytuacje kosztują NHS rocznie nawet miliard funtów. Jednak mimo problemów, z jakimi muszą się zmagać pacjenci, wielu lekarzy pierwszego kontaktu ogranicza godziny przyjęć.
Ponad jedna czwarta przychodni bierze obecnie udział w rządowym programie pilotażowym i jest otwarta w weekendy oraz wieczorami, jednak pracownicy skarżą się na brak pacjentów. Eksperci twierdzą jednak, że nie wynika to z małego zapotrzebowania na nadprogramowe godziny pracy przychodni, tylko z niedoinformowania pacjentów.