Życie w UK

Pomysł na egzotyczne wakacje

Jako miejsce urlopu Polacy coraz częściej wybierają ciepłe kraje. Nic w tym dziwnego. Kto z nas nie marzy o rajdzie jeepem przez kenijskie bezdroża, brazylijskiej sambie, czy piaszczystych plażach i błękitnej wodzie Karaibów.

Zagraniczne wakacje kuszą tym bardziej, że ceny wypoczynku w Polsce mogą okazać się niewiele niższe.
W tym sezonie bardzo dużą popularnością cieszą się wycieczki do krajów egzotycznych takich, jak Tunezja czy Dominikana. Zauważamy także wzrost liczby wyjazdów do Turcji – mówi Dawid Golak dyrektor ds. marketingu i reklamy biura podróży Honey Travel w Poznaniu. Chociaż z pozoru wydawać by się mogło, że rejs statkiem po Nilu, czy spacer po Murze Chińskim, to propozycje jedynie dla zamożnych… to jednak, gdy dokładnie przejrzymy oferty biur, może się szybko okazać, że ich ceny nie przerastają możliwości finansowych przysłowiowego Nowaka.
– Stopa życiowa statystycznego Polaka podniosła się wyraźnie w ostatnich latach. Coraz większą liczbę osób stać na spędzenie urlopu za granicą. Maleją też ceny ofert. Wyjazdy do Tunezji czy Egiptu kosztują często już od 1000 zł. Rosną za to wymagania klientów. Dlatego aby sprostać ich oczekiwaniom proponujemy coraz bardziej prestiżowe oferty – tłumaczy Golak. – Coraz więcej osób pyta nas na przykład o tak odległe kraje, jak choćby Wenezuela czy Kostaryka – dodaje.

Wszystko kosztuje

Jakie czynniki kształtują ceny wakacji? Po pierwsze pora roku. Decydując się na wyjazd w okresie od listopada do końca marca zapłacimy mniej. Wybierając opcję wyjazdu w sezonie letnim musimy liczyć się z nieco większymi kosztami. Z drugiej strony, jeśli już planujemy odwiedzenie dalekiego miejsca, może warto zapłacić nieco więcej i zobaczyć je w najatrakcyjniejszej dla niego porze roku. Na cenę egzotycznych wakacji składają się: przelot, zakwaterowanie, wyżywienie i ubezpieczenie. Oczywiście lista może być dłuższa i zawierać wiele dodatkowych atrakcji. Jednak pamiętajmy – wszystko kosztuje. Jeśli więc podczas urlopu w Brazylii zamarzy się nam lot helikopterem nad lasami Amazonii, z pewnością podbije to znacząco koszt wakacji. I tu cenna rada – rezerwowanie atrakcji na miejscu jest zazwyczaj o wiele tańsze niż ich organizowanie poprzez biura podróży. Klienci biur coraz większą uwagę przywiązują do standardu zakwaterowania.
– Dzwonią do nas osoby zainteresowane hotelami z górnej półki, dla najzamożniejszych, jak choćby hotel Maria Lux na Seszelach, gdzie 7-dniowy pobyt dla jednej osoby kosztuje (bagatela) 20 890 zł. Osobiście wybrałbym wakacje w nieco tańszym hotelu Le Royal Meridien Beach Resort&Spa za jedyne jedyne 5049 zł – doradza dyrektor Golak.

 

Kwestie wyżywienia podczas wyjazdu najwygodniej rozwiązać wykupieniem opcji „all inclusive” (wszystko wliczone). Nie martwimy się wówczas o przygotowywanie posiłków na własną rękę. Dla mniej zamożnych lub oszczędnych możliwy jest tzw. „self catering” (samodzielne żywienie). Jeśli zamierzamy spędzać mało czasu w hotelu, a planujemy aktywniejszą formę wypoczynku powinniśmy zdecydować się raczej na pierwszy wariant.

Polacy szukają wrażeń

Każdy wyjazd, niezależnie czy organizowany przy pomocy biura, czy na własną rękę, należy poprzedzić starannymi przygotowaniami. Warto zaopatrzyć się w przewodniki turystyczne, słowniki, ubrania stosowne do klimatu panującego w odwiedzanym kraju, uzyskać o nim podstawowe informacje. Już przed wyjazdem powinniśmy także pomyśleć, co chcielibyśmy zobaczyć, zwiedzić.
Gdyby jednak okazało się, że realizację naszych marzeń podróżniczych uniemożliwia finansowa proza życia, nie martwmy się, jest coś i dla nas – oferty Last Minute lub też Hospitality Club (www.hospitalityclub.org). Dla przykładu 7-dniowy pobyt jednej osoby w 3-gwiazdkowym hotelu w miejscowości Nabeul w Tunezji, kosztujący pod koniec kwietnia br. 1050 zł, na tydzień przed wyjazdem w maju kosztował w ofercie Last Minute już jedyne 599 zł.

Hospitality Club opiera się za to na zasadzie bezpłatnego udostępniania podróżnikom miejsca do spania (może to być pokój, ale także kawałek podłogi). Członkiem Clubu może zostać każdy. Jedynym warunkiem, jaki powinniśmy spełnić jest nieposkromiona ciekawość świata. Ponieważ Hospitality Club opiera się na wzajemnej życzliwości i przysługach, w ramach rewanżu, także i my możemy zaprosić gospodarza do naszego kraju, oprowadzić go po rodzinnym mieście, regionie. Z pewnością będzie to ciekawe, ekscytujące doświadczenie, szczególnie dla wszystkich tych, którzy lubią poznawać nowych ludzi. Wbrew powiedzeniu „coś za coś” – z oferty mogą skorzystać również ci, którzy nie mają możliwości udostępnienia noclegu.
– Polscy turyści wyraźnie szukają nowych krain geograficznych, nowych miejsc, wrażeń. Z pewnością trend ten będzie się powiększać – podsumowuje Dawid Golak.

Kamil Nadolski, Michał Tuchowski
[email protected]

author-avatar

Przeczytaj również

Ryanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj