Polski saper nie żyje

Unia Europejska złożyła Polsce kondolencje w związku ze śmiercią naszego żołnierza w Afganistanie. Taką wiadomość przekazał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który uczestniczył w spotkaniu unijnych szefów dyplomacji w Sztokholmie. Rodzinie zmarłego tydzień temu Marcina Poręby wyrazy współczucia przekazał także prezydent Lech Kaczyński. Przypomnijmy, w ubiegły piątek około godziny 14.30 czasu Greenwich, trzy kilometry od bazy Giro, doszło do ataku na polski konwój logistyczny. „Pod transporterem opancerzonym Rosomak eksplodowała mina-pułapka. Są one najbardziej rozpowszechnioną bronią, stosowaną przez talibów, tym groźniejszą, że można w nich zastosować dowolną ilość materiału wybuchowego” – poinformował rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego, podpułkownik Dariusz Kasperczyk.

Ranni zostali przewiezieni do bazy Bagram. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Niestety w wyniku zamachu śmierć poniósł 32-letni plutonowy Marcin Poręba. Na misję do Afganistanu wyjechał w kwietniu tego roku. Był dowódcą patrolu saperskiego.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministerstwo obrony, w Afganistanie przebywa obecnie 2-tysięczny polski kontyngent. Marcin Poręba to jedenasty Polak, który zginął podczas tej misji. W środę został pochowany na cmentarzu w Szczecynie na Lubelszczyźnie. Plutonowy osierocił 7-letniego syna.