Praca i finanse
Polski rząd ukrywa niewygodne dane. 6-latki nie radzą sobie w szkole i miewają problemy psychiczne
Ministerstwo Edukacji Narodowej ukrywa dane dotyczące wyników osiąganych przez dzieci posłane do szkoły wcześniej wskutek kontrowersyjnej reformy – informuje polski dziennik „Rzeczpospolita”.
Informacje w sprawie wyników szkolnych osiąganych przez 6-latki próbował uzyskać badacz z Instytutu Analiz Regionalnych, Bogdan Stępień. Zwrócił się on z prośbą o dostęp do danych znajdujących się w posiadaniu okręgowych komisji egzaminacyjnych. Nie wszystkie jednak zgodziły się na przekazanie danych. Odmówiła tego dyrektor OKE w Poznaniu, tłumacząc, że taką decyzję mógłby uzasadnić jedynie „interes publiczny”. Sprawa trafiła do wiceminister edukacji, a następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który orzekł, że badania realizowane przez eksperta leżą „w sferze interesu prywatnego, nie publicznego”.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, dane z tych komisji, które zgodziły się pomóc badaczowi, nie napawają optymizmem. Okazuje się, że 6-latki posłane do szkoły wcześniej wskutek kontrowersyjnej reformy osiągają wyniki znacznie słabsze, niż 7-latki. Różnica wynosi statystycznie 7 procent w obszarze umiejętności oraz aż 10 procent w zakresie wykorzystania zdobytej wiedzy.
Dziennik przytacza także wypowiedzi ekspertów, którzy wskazują, że w klasach zróżnicowanych wiekowo młodsze dzieci nie tylko osiągają słabsze wyniki w nauce, ale także częściej są narażone na pojawienie się problemów psychicznych.