Praca i finanse
Polski rekord w Londynie
Do angielskich szkół państwowych w Londynie uczęszcza już 25 tys. polskich dzieci. Jak wynika ze statystyk, z każdym rokiem przybywa polskich maluchów, które uczą się w brytyjskich szkołach.
Wydawałoby się, że 25 118 dzieci w skali zamieszkiwanego przez blisko 8,5 mln mieszkańców Londynu to niewiele. Liczby te zwracają jednak mocno uwagę na dynamikę, z jaką wzrasta liczba Polaków mieszkających w UK. Jeszcze w 2007 roku w Londynie uczyło się niecałe 8 tys. polskich dzieci. Oznacza to, że na przestrzeni 7 lat liczba ta wzrosła trzykrotnie.
Jak wynika z najnowszych danych, największym skupiskiem polskich uczniów jest gmina Ealing w zachodnim Londynie, na drugim miejscu plasuje się Hounslow, na trzecim – Barnet w północnej części miasta. Nietrudno powiązać to z warunkami ekonomicznymi: są to dzielnice, w których nieruchomości są tańsze, niż w innych częściach stolicy. Stąd też ich ogromna popularność wśród imigrantów z różnych krajów.
Jak radzą sobie mali Polacy?
Zdaniem psychologów potomstwo polskich imigrantów w UK całkiem dobrze radzi sobie z aklimatyzacją w kraju oraz funkcjonowaniem w zróżnicowanych grupach rówieśniczych. Podkreśla się jednak jednocześnie, że wiele zależy w tym wypadku od czynników indywidualnych, a także sytuacji ekonomicznej rodziny, w jakiej wychowuje się dziecko.
„Jeśli rodzice przyjeżdżają z dziećmi urodzonymi w Polsce, które tam zaczęły szkołę, są wyrwane z korzeniami i rzucone tutaj, to można spodziewać się, że będą miały większe trudności, przynajmniej na pierwszym etapie (…) Niektóre polskie dzieci trafiają do bardzo dobrych szkół, robią szybkie postępy w nauce i nie stwarzają problemów. Ale na pewno jest też duży odsetek polskich dzieci, które trafiają do szkół gorszych, ponieważ nie znają angielskiego lub znają go słabo, kierowane są do słabszych klas” – komentuje dla PAP Agnieszka Danielak z Romford.
Przypomnijmy, że w UK istnieje obowiązek szkolny dotyczy dzieci w wieku 4-16 lat.