Życie w UK
Polski policjant z Merseyside apeluje o zgłaszanie przestępstw związanych z przemocą domową
Fot: YouTube
Na YouTubie pojawił się filmik, w którym polski policjant zatrudniony w Merseyside Police zachęca do zgłaszania przemocy domowej. "W ten sposób ratujesz komuś życie, w ten sposób ratujesz czyjeś dziecko" – apelował Maciej Matusiak.
Polski policjant zatrudniony w Merseyside Police bardzo mocno zaangażował się w zwalczanie przemocy domowej dotykającej polskich imigrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii. Badania nad tą kwestią stanowiły temat jego pracy licencjackiej, którą obronił na Liverpool John Moores University. W związku z tą tematyką zorganizował również konferencję w "Mieście Beatlesów", na której przedstawił swoje wnioski i wyniki badań.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny wypadek drogowy z udziałem księcia Williama i księżnej Kate
Oto apel polskiego policjanta:
– Zorientowałem się, że niektórzy Polacy mieszkający w UK mają ogromne zahamowania w komunikowaniu się z niemal wszystkimi służbami. Nie tylko policją, ale i opieką społeczną, urzędami, czy instytucjami, które stworzone są, by pomagać – mówił Matusiak. – Niestety okazuje się, że mimo wielu lat spędzonych na emigracji są Polacy, którzy nie chcą lub nie potrafią komunikować się z instytucjami brytyjskimi, co w konsekwencji kończy się nieraz tragedią.
Niestety, jak pokazuje praktyka na Wyspach o zjawisku przemocy domowej u imigrantów z Polski po prostu się nie mówi, a jak się już mówi, to często jest zbyt późno, aby móc coś z tym zrobić. Niekiedy jest tak, że o pewnych rzeczach się wie, ale się udaje, że ich nie ma, że nas nie dotyczą, że to nie nasza sprawa. Przynajmniej, dopóki nie dojdzie do tragedii…
W związku z tym Maciej Matusiak zachęca, aby nie bagatelizować przemocy domowej i wszystkich zjawisk, które się z nią wiążą. Nasz rodak ma świadomość tego, że nasi rodacy w UK odczuwają niechęć do służb mundurowych, a nierzadko problemem może być też bariera językowa. Niemniej, to nie może być wymówką! Matusiak podkreśla, że obowiązujące w UK prawo świetnie chroni ofiary przemocy domowej i działa o wiele lepiej, niż w Polsce. Tyle tylko, że służby muszą wiedzieć, że dochodzi do "domestic abuse"…