Polski olimpijczyk kończy karierę. „Chcę wyrównać rachunki”

"Chcę wyrównać osobiste rachunki z Zeganem i przed własną publicznością odnieść ostatnie zwycięstwo. Kilka razy wcześniej deklarowałem, że rezygnuję z pięściarstwa, ale pojawiały się nowe i ciekawe wyzwania, więc wracałem na ring. Teraz to już nieodwołalna decyzja – w sobotę, niewiele ponad miesiąc przed 45. urodzinami, żegnam się z kibicami w roli zawodnika" – powiedział Snarski.

 

W tym roku kariery zakończyli też jego rówieśnicy – Andrzej Gołota i Przemysław Saleta; w bezpośrednim pojedynku lepszy był ten drugi. Z rocznika 1968 już wcześniej z boksem rozstał się utytułowany Dariusz Michalczewski. Oficjalnie rękawic na kołki nie zawiesił jeszcze tylko ostatni z "dziadków", 46-letni Wojciech Bartnik, brązowy medalista igrzysk w Barcelonie. Zegan jest młodszy od nich (ur. w 1975 roku), ale podobnie jak Snarski nie boksował od trzech lat. Kontynuację kariery uzależnia od wyniku i postawy w Białymstoku.

 

W latach 90. obaj należeli do filarów amatorskiej reprezentacji Polski. Większe sukcesy miał bardziej doświadczony Snarski, który wystąpił na IO w Hiszpanii, a równo dwie dekady temu był bliski medalu MŚ w Tampere. Dwa razy startował też w mistrzostwach kontynentu. Wśród zawodowców lepszy był Zegan, bowiem dostał pojedynek o mistrzostwo świata federacji WBO, który w 2003 roku po kontrowersyjnym pojedynku przegrał z Uzbekiem Arturem Grigorjanem. Snarski bez powodzenia walczył o pas mistrza kontynentu dwa lata wcześniej z Włochem Stefano Zoffem.

 

"Chciałbym, aby po sobotniej walce kibice zapamiętali mnie jako lepszego boksera, jeśli chodzi o całą przygodę sportową. Mimo że jestem organizatorem gali, a także trenerem i zawodnikiem, znalazłem odpowiednio dużo czasu i motywacji, żeby solidnie przygotować się na Zegana (rekord 42-6-2)" – dodał Snarski (32-31-1), szef grupy Boxing Production, w której jest m.in. amatorski mistrz Europy z 2002 roku Białorusin Czawazi Chacygow.

 

W stolicy Podlasia na zawodowym ringu zadebiutuje m.in. urodzony w Kazachstanie (matka jest Polką, a ojciec Niemcem) Włodzimierz Letr. W dorobku ma cztery tytuły mistrza Polski.