Życie w UK
Polski morderca ukrywający się na Wyspach mógł zostać uwolniony
Przez zaniedbania administracyjne mogło dojść do uwolnienia polskiego przestępcy podejrzewanego o morderstwo, który latami ukrywał się na Wyspach. Służby zapomniały uaktualnić nakazu jego aresztowania po tym, jak wcześniej przez pomyłkę zatrzymały w tej sprawie zupełnie innego mężczyznę.
Piotr K, polski pseudokibic jest podejrzewany o zabicie fanatyka Korony Kielce podczas bójki, do jakiej doszło w 2007 roku. Uciekając przed wymiarem sprawiedliwości po tym zdarzeniu udał się on na Wyspy, gdzie przyjął fałszywe nazwisko. Bez problemu znalazł pracę i przez blisko 8 lat żył, jak każdy imigrant. Wciąż poszukiwano go jednak formalnie międzynarodowym listem gończym. Polska policja wraz z Interpolem wielokrotnie próbowały ustalić miejsce pobytu bandyty. Gdy trop doprowadził służby do Wielkiej Brytanii najpierw aresztowały osobę o tym samym imieniu i nazwisku, ale pozostającą bez związku ze sprawą głośnego morderstwa.
Podejrzany o morderstwo Polak wydawał policjantom kanapki w Subwayu
Piotr K w momencie zatrzymania, w styczniu bieżącego roku był pracownikiem Subwaya w Wiltshire. Dopiero teraz okazało się, że z powodu wcześniejszej pomyłki nakaz zatrzymania Polaka jest już nieważny. Miał on w środę pojawić się przed Westminster Magistrates Court, ale musiał wcześniej zostać formalnie wypuszczony na wolność, a po chwili znowu aresztowany. Tylko w ten sposób można było dochować wszystkich procedur. Z tego powodu rozprawa ekstradycyjna odbędzie się dzisiaj. Wciąż nie wiadomo po czyjej stronie leży wina za całe to zamieszanie.